Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyzdroje: Mieszkańcy nie chcą parku rozrywki tuż przy promenadzie

Bogna Skarul
Mieszkańcy nie chcą parku rozrywki na jedynych, jakie jeszcze zostały terenach zielonych w Międzyzdrojach. Petycję w tej sprawie złożyli na ręce burmistrza
Mieszkańcy nie chcą parku rozrywki na jedynych, jakie jeszcze zostały terenach zielonych w Międzyzdrojach. Petycję w tej sprawie złożyli na ręce burmistrza Internauta
Tymczasem burmistrz podpisał umowę dzierżawy 4 tys. mkw. w jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc, tuż przy promenadzie.

Prawie 30 podpisów (wymaganych jest 20) złożyli mieszkańcy Międzyzdrojów pod petycją do burmistrza w sprawie podpisanej przez niego parę dni wcześniej umowy dzierżawy ponad czterech tysięcy metrów kwadratowych terenu tuż przy promenadzie przy ul. Bohaterów Warszawy, obok zabytkowego hotelu Bałtyk. Petycja została złożona na ręce burmistrza podczas ostatniej sesji rady miasta przez radną Ewę Trott.

Mieszkańcy nie chcą się zgodzić, aby na jednym z ostatnich terenów zielonych w nadmorskiej części miasta powstał park rozrywki.

- Chcemy, aby nadal było to miejsce odpoczynku, a nie miejsce hałasu - mówi radna Trott i opowiada, że właśnie tu mieszkańcy i turyści przychodzili często, aby się opalać (kiedy pogoda nie sprzyjała leżeniu na plaży), to tu mogli wypuszczać dzieci, aby te pojeździły na rowerze, bawiły się piłką, a starsi turyści siedzieli na ławkach.

- Mamy świadomość, że teren ze względu na lokalizację (tuż przy promenadzie plażowej) stanowi łakomy kąsek dla dzierżawców - piszą mieszkańcy w petycji. - Ale powinna być jakaś równowaga w naszym mieście i nawet w okresie turystycznym powinny być tu tereny zielone.

Co na tę petycję burmistrz Leszek Dorosz?

- Zignorował nas - opowiada radna Ewa Trott. - Powiedział nam, że go nie stać na rozwiązanie tej umowy, bo musiałby płacić odszkodowanie. A my pytamy, dlaczego ją w ogóle podpisał, dlaczego dzierżawa tak dużego terenu nie była omawiana na sesji rady i z mieszkańcami (choć burmistrz do tej pory konsultował dzierżawę nawet 4 mkw.)? Pytamy także, dlaczego za dzierżawę aż 4 tys. mkw. na cały okres turystyczny miasto chce tylko 80 tys. zł, jak przecież za 600 metrów od innego dzierżawcy chciało 70 tys. zł? Pytamy również, dlaczego burmistrz tak duży teren wydzierżawił bez przetargu i to w dwóch umowach, do tego dwóm dzierżawcom (jedna umowa obejmuje okres od 26 kwietnia do 31 maja, a druga od 1 czerwca do 31 sierpnia).

Radna dodaje, że w Międzyzdrojach są inne tereny, gdzie można postawić taki park rozrywki, choćby przy Bałtyckim Parku Miniatur, gdzie miało powstać tzw. Fokarium. Tam ustawiczny hałas nie przeszkadzałby nikomu. Podkreśla, że plac rozrywki przy promenadzie przy ul. Bohaterów Warszawy zakłóci spokój całej dzielnicy, która z założenia ma być miejscem spokojnym.

Pytania radnej wysłałam pocztą elektroniczną do urzędu w Międzyzdrojach. Dzień wcześniej zadałam je telefonicznie sekretarzowi miasta.

- Niestety, byłem długo na urlopie i nie orientuję się w tej sprawie - zbył mnie Henryk Nogala. Przyznał, że wybrał się z pytaniami do burmistrza, ale ten był zajęty. Na szczęście obiecał, że po długim weekendzie przyśle odpowiedź.

Jakie jest twoje zdanie na temat tej dzierżawy? Napisz do mnie [email protected]

Zobacz także: Podpisanie umowy na finansowanie tunelu w Świnoujściu

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński