MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marynarz wypadł za burtę

ha, 19 sierpnia 2004 r.
Dwa śmigłowce i okręty Marynarki Wojennej, cywilna jednostka ratownicza i dwa kutry szukały wczoraj w morzu marynarza norweskiego statku, który wypadł za burtę.

Pierwszą informację o wypadku służby ratownicze otrzymały krótko przed godz. 14. Wynikało z niej, że marynarz wypadł 32 mile morskie na północ od Ustki. Nie wiadomo jednak, jak do tego doszło. Jego statek płynął z Danii do Kłajpedy. Po niespełna pół godzinie śmigłowiec był już na miejscu wypadku. Z pomocą ruszyli także rybacy z kutrów, które były w pobliżu norweskiego statku. Dołączyła do nich cywilna jednostka ratownicza "Huragan" z Łeby. Bez skutku - marynarza nie odnaleziono.

- Bardzo pomogłaby nam informacja, jak doszło do wypadku - mówił kpt. mar. Bartosz Zajda z biura prasowego MW. - Czy koledzy widzieli jak wypadł, czy też może dopiero po jakimś czasie zauważyli, że go nie ma. Po południu z Portu Wojennego w Świnoujściu w rejon poszukiwań wypłynęły dwa trałowce "Wicko" i "Sarbsko". Do chwili zamknięcia naszej gazety marynarza nie udało się odnaleźć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński