Nazwa nowego ronda, utworzonego na zmodernizowanym skrzyżowaniu ulic Mazurskiej i Śląskiej trafiła dziś pod obrady rady miasta. Godzinę przed tym zebrała się komisja bezpieczeństwa. Do godziny 11 czekała na propozycję nazwy od mieszkańców miasta. Sami radni kilka dni temu pozytywnie zaopiniowali propozycję nadania rondu nazwy Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.
Przewodniczący komisji, Tomasz Hinc stwierdził jednak, że użyte w nazwie słowo "ofiar" źle się kojarzy.
- Dochodzą nas głosy - mówił Tomasz Hinc - że sformułowanie "ofiary" może być pejoratywne. Proponuję więc zmienić nazwę na rondo "Poległych w Katastrofie Smoleńskiej".
Już podczas obrad rady miasta okazało się, że budzi ona sporo emocji. Jak również fakt, czy umieszczać na rondzie tablicę z nazwiskami poległych, czy też na Cmentarzu Centralnym.
Tomasz Hinc zmienił zdanie w trakcie obrad rady i zaproponował autopoprawkę, by rondo nazywało się jednak "Ofiar Katastrofy Smoleńskiej". Radny Jędrzej Wijas zaproponował szybko, by cały projekt odesłać do komisji bezpieczeństwa.
Zaczęły się długie dyskusje, co oznaczają słowa "ofiara" i "poległy". Powoływano się nawet na Wikipedię i podawane w niej znaczenia słów. Doszło do głosowania nad wnioskiem radnego Wijasa, ale nie zyskał uznania radnych. Przegłosowano propozycję radnego Hinca.
Od dziś więc rondo nosi nazwę "Ofiar Katastrofy Smoleńskiej". Postanowiono też, że tablica z nazwiskami wszystkich ofiar zostanie umieszczona na cmentarzu.
- Chciałbym jednak, by było to miejsce zadbane - prosił radny Hinc. - By nie było tak, jak z grobami poległych w grudniu 1970 r. o zadbanie których musieliśmy prosić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?