Oni budują
Oni budują
Miasto podpisało umowę na budowę mostu nad Starą Świną (wraz z rozbiórką Mostu Piastowskiego) z konsorcjum firm Polimex-Mostostal z Warszawy oraz Zakład Robót Hydrotechnicznych i Podwodnych UW Service ze Szczecina.
Prokuratura Rejonowa w Świnoujściu zleciła już policji przesłuchanie urzędników świnoujskiego magistratu, którzy mieli wpływ na decyzję o budowie mostu na wyspę Karsibór.
- Sprawdzimy, czy w tej sprawie nie doszło do niedopełnienia obowiązków i nadużyć - mówi Włodzimierz Cetner, prokurator rejonowy w Świnoujściu. - Czy któryś z urzędników nie odniósł korzyści majątkowych.
Prokuratura wszczęła śledztwo po doniesieniach medialnych, gdy Roman Kuchciński, jeden z mieszkańców Świnoujścia stwierdził przy budowie obiektu liczne nieprawidłowości. Kuchciński zarzuca władzom miasta, że most jest budowany według tańszego, zamiennego projektu, na który powinien być ogłoszony przetarg, a nie był.
Nowy projekt zakłada, że do budowy mostu wykorzystanych zostanie znacznie mniej materiałów, ale wykonawca otrzyma taką samą kwotę, jakby realizowano pierwszy projekt.
Roman Kuchciński, który przez 40 lat pracował w budownictwie hydrotechnicznym i ma uprawnienia do prowadzenia i nadzoru prac podwodnych mówi, że nie może pojąć, jak prezydent Janusz Żmurkiewicz mógł się zgodzić na budowę mostu według drugiego projektu, skoro oznacza to, że będzie on znacznie słabszy.
- Prawie 400 procent pomniejszono ilość betonu - mówił nam Kuchciński.- Jak chcielibyśmy pokazać to obrazowo, to jest to 750 samochodów, dużych gruszek z betonem mniej. Beton zastąpiono w moście piaskiem. Jaka jest stabilność takiego mostu?
Prokuratura sprawdza też, czy pozwolenie na budowę mostu na Karsibór miał prawo wydać prezydent Świnoujścia. Zdaniem Romana Kuchcińskiego, nie mógł, bo wydawał je sam sobie, bowiem inwestycję w całości finansuje miasto.
Nie zgadza się z tym świnoujski magistrat. Także wojewódzki inspektorat nadzoru budowlanego twierdzi, że pozwolenie wydano zgodnie z prawem. Podobną informację otrzymaliśmy z urzędu wojewódzkiego.
- Przepisy ustawy Prawo budowlane nie przewidują wyłączenia prezydenta miasta na prawach powiatu w sprawach, w których stroną stosunku materialnoprawnego, podlegającego konkretyzacji w postępowaniu w indywidualnej sprawie jest gmina lub inna jednostka samorządu terytorialnego (gmina, powiat) - informuje Agnieszka Muchla, rzeczniczka wojewody. Urzędnicy powołują się na wyrok NSA. Zdaniem Romana Kuchcińskiego, w tym przypadku wspomniany wyrok nie powinien być cytowany.
- Przy tej budowie jest mnóstwo spraw budzących wątpliwości, czy wszystko było zgodne z prawem - mówił nam niedawno Roman Kuchciński.- Projekt zastępczy, brak drugiego przetargu, oszczędności w materiałach. W tej sytuacji miasto, czyli prowadzący inwestycję, nadzorował sam siebie. Nikt nie widzi w tym niczego niewłaściwego?
Włodzimierz Cetner mówi, że sprawa wydania pozwolenia na budowę badana jest osobno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?