Kobiety w rezerwie

- Powodem zmniejszenia limitu był nadmierny nabór kobiet prowadzony w województwie dolnośląskim - mówi Krzysztof Derbiszewski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. - Taką wiadomość przekazali nam hiszpańscy pracodawcy.
Nie potwierdza tego dolnośląski WUP. Jego dyrektor jest tym zaskoczony.
- Na teren naszego województwa przyjechało od razu 5 pracodawców hiszpańskich prowadzących nabór kobiet - mówi Andrzej Flank - Na terenie województwa zachodniopomorskiego nabór prowadziło tylko dwóch.
Twierdzi, że takie ustalenia zawarte były w dokumentach Krajowego Urzędu Pracy. Nie zaprzecza jednak, że współpraca jego urzędu z Hiszpanami datuje się od ubiegłego roku. Wtedy do pracy na plantacjach truskawek pojechało ze Śląska prawie 600 kobiet. Hiszpańscy pracodawcy byli bardzo zadowoleni zarówno ze sposobu przeprowadzenia werbunku jak i pracy zatrudnionych kobiet.
- Mając to na uwadze - mówi Andrzej Flank - przez cały ubiegły rok prowadziliśmy w naszym województwie akcję "Mam paszport", nakłaniając bezrobotnych do wyrobienia tego dokumentu. Dawaliśmy ogłoszenia w prasie tłumacząc, że coraz więcej ludzi może liczyć na pracę poza granicami kraju.
Na plantacje truskawek pojedzie ze Śląska 2680 kobiet. Kobiety z terenu województwa zachodniopomorskiego, których nie objęła styczniowa rekrutacja, trafiły na listy rezerwowe.
- Najbliższy nabór do pracy w Hiszpanii prowadzony będzie w roku przyszły - mówi Krzysztof Derbiszewski. - KUP obiecuje, że w ramach rekompensaty za utracone teraz miejsca, pracy nasze województwo otrzyma dodatkową ofertę na okresowe prace w Niemczech.