Zapowiada się kolejna runda walki o finansowanie z budżetu miasta metod zapłodnienia pozaustrojowego, czyli in vitro.
Konkurs rozpisany przez miasto nie przyniósł żadnej oferty, a działacze Koalicji Obywatelskiej wciąż apelują o rozpatrzenie projektu obywatelskiego, gdzie jest przygotowany, ich zdaniem, gotowy projekt.
- Mamy duże wątpliwości związane z dalszym losem tego programu w naszym mieście. Mam nadzieję, że działania władz miasta nie są tylko pozorowane i w końcu dojdzie do tego, że mieszkańcy będą mogli korzystać z programu - podkreśla Ewa Jasińska, współautorka programu finansowania in vitro KO.
Do tej pory pod projektem uchwały w sprawie in vitro podpisało się ponad pięć tysięcy mieszkańców Szczecina. Dlatego Sławomir Nitras żąda od przewodniczącej Rady Miasta wprowadzenia tego projektu do porządku najbliższej sesji.
- Maria Ilnicka-Mądry w imieniu prezydenta podczas ostatniej sesji łajała wszystkich, którzy mają inne od niej poglądy w kwestii in vitro. Robiła to dlatego, że chcą zrobić wszystko, by zablokować tę inicjatywę w Szczecinie. Domagamy się zwołania sesji przez panią przewodniczącą, na której radni będą mogli rozpatrzyć obywatelski projekt. Dosyć pisowskich gierek. Czas na prośby się skończył. Teraz żądamy rozpatrzenia tego projektu - apelował poseł Nitras.
Podczas ostatniej sesji projekt nie został włączony do porządku obrad. Wówczas zabrakło czterech głosów.
Miasto zleci napisanie programu szpitalowi przy Unii Lubelskiej.
Zobacz także: Nitras z Tyszlerem chcą pomóc młodzieży
POLECAMY PLEBISCYT:
SAMORZĄDOWIEC POMORZA. Oceń włodarzy i radnych!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?