MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energetyk Gryfino - WKS Grunwald Poznań 21:26

Fot. Marcin Bielecki
Fot. Marcin Bielecki
Piłkarze ręczni Energetyka Gryfino po słabej grze przegrali z Grunwaldem Poznań.

Początek meczu był wyrównany. Drużyny wymieniały się ciosami aż do 20 minuty meczu, kiedy to na tablicy widniał wynik 7:7. Od tego momentu w grze gospodarzy coś stanęło. Podopieczni trenera Augustyniaka zaczęli popełniać proste błędy, a poznaniacy wykorzystali to bezlitośnie, odskakując na kilka bramek. Do przerwy gospodarze przegrywali 9:14.

Drugą połowę Energetycy rozpoczęli równie fatalnie. W poczynaniach gospodarzy widać było kompletny brak pomysłu na grę w ofensywie. Równie fatalnie szło w obronie. Przyjezdni co rusz przedzierali się środkiem boiska, nie dając szans broniącemu od początku meczu Kołasiewiczowi. Przy stanie 11:21 w bramce szczypiornistów z Gryfina pojawił się Mateusz Fornal, który kilkoma udanymi interwencjami dał jeszcze nadzieję na zwycięstwo gospodarzy. Agresywniejsza gra w obronie i skuteczniejsza w ataku pozwoliła Energetykowi zmniejszyć stratę do 5 bramek, ale to było wszystko na co było dziś stać gospodarzy, którzy ulegli Grunwaldowi 21:26.

- Dziś przegraliśmy przez błędy techniczne - komentował grę swoich podopiecznych trener. - Mieliśmy fatalny przestój w pierwszej połowie. Jeśli mamy cztery proste straty z rzędu, to nie ma co liczyć na wygraną. W przerwie mobilizowaliśmy się, mieliśmy wyjść i walczyć, a seryjnie traciliśmy kolejne bramki - mówił.
Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek I ligi Energetyk zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

- Teoretyczne szanse na utrzymanie jeszcze są, ale oprócz tego, że musimy wygrywać swoje mecze, jesteśmy też uzależnieni od wyników naszych rywali. Będziemy jednak walczyć do końca - zakończył trener.

Energetyk Gryfino - WKS Grunwald Poznań 21:26

Energetyk: Kołasiewicz, Fornal - S. Tołyż, Matoszko (2), Ciemniak (3), Stanisławek (2), P. Tołyż, Bartnik (3), Galus (1), Palto, Magdziarz (2), Blejsz (5), Romanowski (3), Rzewiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński