Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksmisja z willi Grüneberga. Urzędnicy pod lupą prokuratury

Marek Jaszczyński
Prokuratura sprawdzi, czy były nieprawidłowości przy eksmisji z willi Grüneberga w Szczecinie.
Prokuratura sprawdzi, czy były nieprawidłowości przy eksmisji z willi Grüneberga w Szczecinie. Sebastian Wołosz
Prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości przy eksmisji z willi Grüneberga w Zdrojach.

Prokuratura Szczecin-Prawobrzeże prowadzi śledztwo na wniosek pani Elżbiety. Pani Elżbieta uważa, że pracownicy Urzędu Miasta przekroczyli swoje uprawnienia w trakcie eksmisji.

- Nadal prowadzimy czynności, śledztwo zostało przedłużone do końca czerwca - mówi Norbert Zawadzki, prokurator rejonowy. - Nikomu nie postawiono zarzutów.

Zgodnie z kodeksem karnym funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

To ciąg dalszy sprawy związanej z eksmisją mieszkańców willi przy ulicy Batalionów Chłopskich, którzy w październiku ubiegłego roku opuścili dom w asyście policji. Mieszkańcy zabarykadowali się w budynku, a komornik wszedł do środka dopiero po interwencji ślusarza, który otworzył zamek wiertarką. Urzędnicy zawieźli ich do mieszkań tymczasowych, które zapewniło im miasto.

- Mieszkamy bez żadnej umowy, nie mamy żadnej stabilizacji - mówi Elżbieta Kępińska.

W styczniu tego roku sprawa pani Elżbiety trafiła na obrady komisji rady miasta. Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych potwierdził, że zgodnie z przepisami mieszkanie nie jest na stałe.

Także na obradach jednej z komisji pojawiła się informacja, że w czasie eksmisji zaginęły niektóre przedmioty należące do rodzin.

Według przedstawicielki wydziału egzekucji, został spisany protokół.

- Panie same decydowały co miało pozostać, co chciały zabrać, a to co zostało mogło zostać wyrzucone - usłyszeli obecni podczas obrad komisji. - Wielokrotnie rozmawiałam z panią Elżbietą, nigdy nie mówiła, że czegoś brakuje.

Willa będzie przesunięta w inne miejsce z dala od trasy Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. To zadanie wykonawcy prac.

- Mam wątpliwości, czy budynek to wytrzyma - komentuje pani Elżbieta. - Konstrukcja budynku jest naruszona, bo w czasie wojny narożnik został trafiony bombą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński