- Faktycznie, takie zawiadomienie wpłynęło do nas. Trwają czynności sprawdzające, czy mogło dojść do przestępstwa - potwierdza prok. Jarosław Przewoźny, szef kamieńskiej prokuratury.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył Krzysztof Kozicki, burmistrz Dziwnowa. Chodzi o informator samorządowy "Nowy Dziwnów". To kwartalnik opisujący życie gminy. Ukazuje się od 2007 r. Jest finansowany z budżetu miasta. Wydawcą i jednocześnie redakcją jest urząd miejski w Dziwnowie. Dlatego formalnie odpowiada za niego Kozicki, jako burmistrz i kierownik urzędu miejskiego.
Burmistrz przyznaje, że pojawiły się wątpliwości, czy nie złamano prawa przy wydawaniu kwartalnika. Chodzi o tzw. stopkę redakcyjną. To krótki informator w każdym czasopiśmie zawierający dane m.in. o wydawcy, czy redaktorze naczelnym. I właśnie nazwiska redaktora naczelnego brakowało w kilku wydaniach "Nowego Dziwnowa". Wymaga tego prawo prasowe.
- Na możliwość naruszenia przepisów zwrócił nam uwagę prawnik. Faktycznie, ja za to odpowiadam jako burmistrz. Musiałem zawiadomić prokuraturę, choć rozumiem, że może to wyglądać jakbym sam na siebie złożył zawiadomienie
- powiedział Krzysztof Kozicki.
Zapewnia jednak, że błąd już został naprawiony.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że burmistrz ponownie zawiadomił prokuraturę. Tym razem podejrzewa, że konkurencyjne pismo, które założył skonfliktowany z nim przewodniczący rady miejskiej powstało niezgodnie z prawem. Informator "Nad Dziwną" jest biuletynem rady miejskiej wydawanym za miejskie pieniądze. Ale według Kozickiego, tylko on miał prawo je zarejestrować, a nie przewodniczący.
Czy w obu przypadkach rzeczywiście doszło do złamania prawa, prokuratura zdecyduje jeszcze w marcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?