Dziki w Międzyzdrojach. "Nie możemy dać sobie rady z tymi dzikami." Zobacz zdjęcia

W piątek po południu na nowe trawniki w powstającym właśnie nowym parku przy ul. Bohaterów Warszawy wkroczyły dziki. Stratowały klomby, ale jednocześnie pozowały do zdjęć turystom.

- Ten park nie jest jeszcze gotowy, a miasto jego budowa kosztuje 11 mln zł. Szkoda, że dziki tak ten park tratują - mówią miejscowi i przyznają, że już od paru lat dziki pojawiają się na międzyzdrojskich trawnikach. Nic nie robią sobie z obecności ludzi i nic nie jest ich w stanie przestraszyć.

Dziki najpierw grasują wokół promenady, a później przenoszą się na plaże.

- Przyznaję, że nie możemy sobie dać rady z dzikami - mówi Adam Szczodry, sekretarz Gminy Międzyzdroje. - Już wiele razy sprawę kierowaliśmy do łowczego, który miał się tym problemem zając. Wiemy, że na terenie Międzyzdrojów grasują dwie duże rodziny dzików. Ale jesteśmy trochę bezsilni.

Sekretarz Gminy dodaje, że nie dość, że budowa parku (inwestycja dofinansowana z pieniędzy europejskich - "Morze zieleni" ) kosztuje 11 mln zł, to miasto musi przeznaczyć w swoim budżecie dodatkowe pieniądze na pozbycie się dzików.

- Tym samym problem dzików kosztuje nas podwójnie - twierdzi Szczodry i dodaje, że miasto musi też często dokupić kosze na śmieci stratowane wcześniej przez dziki.

Ale nie da się ukryć, że spacerujące po promenadzie dziki (locha wraz z małymi) to ostatnio także jedna z atrakcji miejscowości. Sporo turystów nie kryje, że dziki w środku miasta to dla nich jednak niecodzienny widok.

WIDEO: Wakacje w Polsce pod znakiem słońca?