Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa radiowozy rozbite po pościgu na szczecińskim Kijewie. Kierowca był pod wpływem narkotyków

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Sceny jak z filmu kryminalnego na szczecińskim Kijewie
Sceny jak z filmu kryminalnego na szczecińskim Kijewie archiwum
Sceny jak z filmu kryminalnego na szczecińskim Kijewie. Policjanci ruszyli w pościg za kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Nikomu nic się nie stało, ale dwa radiowozy na razie nie będą mogły pełnić służby, bo czeka je remont.

Do zdarzenia doszło w środę, 14 lutego rano w okolicach ulicy Koziej. Policjanci prowadzili tam kontrolę drogową. Chcieli zatrzymać skodę. Kierowca auta pozostał jednak obojętny na wezwania do zatrzymania.

- Nie zatrzymał się do kontroli pomimo wyraźnych sygnałów dźwiękowych i świetlnych zastosowanych przez policjantów - wyjaśnia mł. asp. Paweł Pankau.

Za ściganym ruszyły dwa radiowozy. Nie jest do końca jasne w jakich okolicznościach zostały rozbite. Kierowcę udało się zatrzymać.

- W wyniku pościgu uszkodzeniu uległy oba radiowozy, nikt nie ucierpiał. Uciekinier został zatrzymany - dodaje Paweł Pankau.

Szybko okazało się dlaczego podejrzany wybrał ucieczkę zamiast kontroli. Nie tylko był pod wpływem narkotyków, ale miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami za wcześniejsze zachowania za kierownicą.

- Podczas czynności okazało się, że ma on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i był pod wpływem różnych środków odurzających - mówi mł. asp. Paweł Pankau.

Pirat drogowy ma słyszeć zarzuty m.in. naruszenia zakazu sądowego, jazdy pod wpływem narkotyków. Grozi za to nawet 5 lat więzienia.

Aktualizacja

Mężczyzna trafił do aresztu.

- W piątek, na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie - mówi prokurator Piotr Wieczorkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński