Dobry początek roku dla Ani Gaborskiej. Złoto naszej kolarki

Zawody odbyły się w Drzonkowie, a sukces młodej szczecinianki nie był przypadkowy.

- Ania trenuje w naszym klubie od młodziczki, dwa lata. Cały czas widzę ogromne postępy – mówi Remigiusz Kuźmicki, trener SKK. - Rok temu w Olimpijskiej Olimpiadzie Młodzieży w kolarstwie szosowym była druga w czasówce, a trzecia ze startu wspólnego. W formule MTB XCO – w której wcześniej ścigała się Maja Włoszczowska – miała brązowy medal. W Europejskich Festiwalu Sportów Olimpijskich zdobyła brąz w jeździe na czas. Na górskich MP była czwarta. A to wszystko przy braku odpowiedniego doświadczenia czy rywalizacji ze starszymi zawodniczkami.

Kuźmicki o Gaborskiej mówi, że to duży talent z ciekawymi perspektywami.

- Jak się nie wycofa z kolarstwa to może ją czekać kariera na wysokim poziomie. Już jest w kadrze narodowej juniorek szosowej i MTB. Możliwe, że w tym roku pojedzie - jako juniorka - na ME, a za rok na MŚ – mówi trener SKK. - Nie ścigamy się na torze, bo tor traktujemy treningowo. Ale w pozostałych odmianach kolarstwa daje sobie radę.

Co wybierze w przyszłości?

- Na razie stawiamy na jej wszechstronność. Musi dać radę sobie na szosie, w przełajach czy MTB, a specjalizacja ma nastąpić później. Najlepsi obecnie kolarze na świecie są bardzo wszechstronni. Sama wybierze, ale… będziemy celować w dyscyplinę olimpijską – zapewnia szkoleniowiec.

Ania Gaborska trenuje najczęściej po lekcjach w szkole i w weekendy. Trening kolarski uzupełnia o zainteresowanie tańcem.

- Pilnujemy tego, by ten taniec za mocno nie zaistniał – uśmiecha się Kuźmicki. - Widzę, że im dalej w lasy, tym kolarstwo sprawia jej dużą radość, odnosi sukcesy. Ma dobre geny, bo rodzina jest wybitnie nastawiona na sport i rekreację. Jej siostra jest w kadrze Polski skoku o tyczce. W pewnym momencie zainteresowała się kolarstwem przełajowym i tak trafiła do naszego klubu.