Gryficzanie uśmiechają sięod ucha do ucha na pytanie o stosunki w miejscowym szpitalu.
Tymczasem pracownicy szpitala w Gryficach są zszokowani stanowiskiem dyrektora placówki, Krzysztofa Kozaka, który w rozwieszonym na szpitalnych oddziałach oświadczeniu stwierdził iż "Spanie pielęgniarek z lekarzami poprawi efekt cieplny zainteresowanych osób".
Kontrowersyjne pismo, które w miniony piątek trafiło na wszystkie oddziały szpitalne było podobno odpowiedzią na informację jednej z pielęgniarek. Pracownica na spotkaniu związku zawodowego "Solidarność" z dyrektorem miała rzekomo stwierdzić, że pielęgniarki śpią z lekarzami.
- W trakcie rozmowy związkowcy stwierdzili, że łamię prawo - mówi Krzysztof Kozak. - Kiedy zapytałem w jaki sposób, nie odpowiedzieli. Padło natomiast stwierdzenie, że pielęgniarki śpią z lekarzami, w tej kolejności, co podkreślam. Przyznam, że w kontekście ważnego dla losów naszego szpitala tematu spotkania, wprawiło mnie to w osłupienie. Ponieważ jest to naruszenie prawa boskiego w myśl szóstego przykazania, nie chciałem tracić czasu na dyskusje i zobowiązałem się do odpowiedzi na piśmie.
Kiedy nasz reporter zapytał o wrażenia pielęgniarki z oddziału dziecięcego, na którym pracuje pani Ewa, której dyrektor przypisuje słynne stwierdzenie, padło sporo gorzkich słów.
Na innych oddziałach słynna już kwestia "wspólnego spania" wywołuje falę żartów.
- Ja to bym nawet grafik zrobiła, kto, kiedy i z kim baraszkuje. Żeby porządnie było. Trzeba by też wyjaśnić, czy pielęgniarze mogą poprawiać bilans cieplny z lekarkami - mówi jedna z pracownic, uśmiechając się znacząco.
- Nigdy czegoś takiego nie powiedziałam, mam na to świadków - mówi pani Ewa. - To niesmaczne i uwłaczające, sama jestem pielęgniarką i nie pozwoliłabym sobie na takie szkalowanie koleżanek. Nie mam jednak wpływu na to co robi i mówi pan dyrektor.
Kobieta utrzymuje, że działania dyrektora to nic innego, jak odgrywanie się na związkach. Powód? "Solidarność" w imieniu swoim oraz niezrzeszonych pracowników szpitala odmówiła przyjęcia propozycji dyrektora. Krzysztof Kozak zaapelował przed kilkoma dniami do załogi, by ta ratowała szpital, biorąc bezpłatne urlopy, w czasie których miałaby pracować.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?