Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bronisław Komorowski zataił przed wyborcami poważną chorobę?

kw / wspolczesna.pl
Bronisław Komorowski od czerwca pełni funkcję głowy państwa.
Bronisław Komorowski od czerwca pełni funkcję głowy państwa. Fot. Archiwum
Bronisław Komorowski ukrył poważną chorobę. Prawdopodobnie sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego podjął tę decyzję świadomie - poinformował portal niezależna.pl

"Bronisław Komorowski jako kandydat na najwyższy urząd w państwie nie poinformował wyborców o stanie swojego zdrowia." - informuje portal internetowy niezależna.pl. Najprawdopodobniej sztab kandydata PO świadomie podjął decyzję o zatajeniu poważnych problemów zdrowotnych prezydenta-elekta.

Kandydat na prezydenta zataił groźną chorobę serca, z którą boryka się od lat - pisze niezalezna.pl. Według portalu, Bronisław Komorowski podczas kampanii przeszedł poważny zabieg w Instytucie Kardiologii w Aninie. Sztab wyborczy kandydata zdecydował się świadomie zataić te informacje i nie informować opinii publicznej o jego stanie zdrowia. Nocą z 23 na 24 kwietnia przyszły prezydent po raz drugi przeszedł poważny zabieg ablacji, ponieważ wcześniejsze leczenie nie przyniosło pożądanych skutków.

Bronisław Komorowski chory?

Ablacja to zabieg kardiologiczny, który ma wyleczyć zaburzenia rytmu serca (częstoskurcz). Polega na zniszczeniu najczęściej energią termiczną obszaru serca, będącego anatomicznym podłożem występowania takiego schorzenia.

Informator niezależnej.pl, pracownik instytutu kardiologii twierdzi, że Bronisław Komorowski cierpi na komorowe zaburzenia rytmu serca wymagające inwazyjnego, czyli zabiegowego leczenia.

Odczuwalnymi objawami zaburzeń rytmu serca są m.in.: zasłabnięcia, duszności, zawroty głowy, a nawet utraty przytomności.

Nie wiadomo, czy stan zdrowia przyszłego prezydenta może być przeszkodą w pełnieniu jednej z najważniejszych funkcji w państwie.

Źródło: Bronisław Komorowski ukrył poważną chorobę?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński