Wbrew oczekiwaniom, nie doszło do rozłamu w zachodniopomorskiej Socjaldemokracji Polskiej. Szef partii Marek Borowski musiał jednak wysłuchać wielu gorzkich słów. Przede wszystkim został skrytykowany jego pomysł utworzenia wspólnej listy wyborczej z SLD.
W SdPl zawrzało dwa tygodnie temu, po wyborach przewodniczącego partii w województwie. Zwyciężył w nich były marszałek województwa Jerzy Faliński. Zwolennicy Bartosza Arłukowicza, radnego szczecińskiego złożyli protesty wyborcze.
Marek Borowski w sobotę przyjechał wcześniej, by jeszcze mediować między zwaśnionymi stronami. Dodał jednak, że dla warcholstwa miejsca w partii nie ma.
- To nie może być tak, że jak ktoś jest niezadowolony z wyborów, to zabiera swoje zabawki - mówił Marek Borowski. - To jest partia, która się tworzy, ludzie się nie znają i dzieją się przypadki, które budzą emocje.
Kłopot z Jekielem
Zgłoszonymi nieprawidłowościami zająć ma się oddelegowany z zarządu krajowego Włodzimierz Nieporęt. Borowski przyznał jednak rację zwolennikom Arłukowicza, że przyjęcie do partii Jacka Jekiela - wbrew ich protestom - było błędem.
Były wiceprezydent Szczecina, wezwany do Warszawy przyznał, że prokuratura postawiła mu zarzut przekroczenia uprawnień. Jest to efekt śledztwa dotyczącego nieprawidłowości w przetargu na odśnieżanie Szczecina, Jekiel był wówczas członkiem komisji przetargowej.
Przewodniczący Borowski w wypowiedzi dla "Głosu" stwierdził, że Jekiel na razie jest zawieszony w prawach członka SdPl. Jeżeli okaże się, że skłamał w swojej deklaracji, zostanie z partii usunięty.
Emocje przedwyborcze
Największe jednak emocje na zjeździe wywołała dyskusja dotycząca listu Borowskiego do SLD. Postawił w nim 5 warunków, po spełnieniu których może dojść do utworzenia wspólnych list wyborczych. Uczestnicy zjazdu zdecydowanie zaprotestowali przeciw wchodzeniu teraz w jakiekolwiek układy z SLD. Kilka osób zagroziło wystąpieniem z partii.
- To jest bardzo ważny sygnał - mówił Marek Borowski do dziennikarzy na konferencji. - Nie mogę jednak zrezygnować z żadnej próby połączenia sił. Naciskany przez członów partii Borowski przedstawił pierwszą trójkę na liście wyborczej. Na czele ma być Elżbieta Romero, drugie miejsce zajmuje Bartosz Arłukowicz, trzecie - były marszałek województwa Jerzy Faliński.
Uczestnicy zjazdu wybrali 14-osobowy zarząd partii. Przewodniczący Jerzy Faliński zdecydował, że będzie miał aż 5 zastępców. Jak stwierdził, dwoje z nich: posłowie Elżbieta Romero i Edward Wojtalik, będą pełnili funkcje honorowe.
- Musimy podkreślić znaczenie członków założycieli - powiedział Faliński.
Trzech pozostałych to: Andrzej Wiśniewski, Bartosz Arłukowicz i Sebastian Szwajlik-radny stargardzki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?