Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura w sprawie największych inwestycji w Szczecinie. "Zrobię wszystko, żeby zablokować budowę hali"

mp
Radni kłócili się w sprawie inwestycji - budowy hali, stadionu i aquaparku w Szczecinie
Radni kłócili się w sprawie inwestycji - budowy hali, stadionu i aquaparku w Szczecinie Archiwum
Radni chcą wiedzieć dlaczego hali, stadionu i aquaparku nie można zbudować tak jak w Zielonej Górze i Magdeburgu. Czyli taniej i szybciej.

Dzisiaj posprzeczali się o to na posiedzeniu połączonych komisji promocji i sportu. Niektórzy z radnych są nawet skłonni zablokować mającą się rozpocząć jeszcze w tym roku budowę hali widowiskowo-sportowej przy ul. Szafera.

- Zrobię wszystko, aby ta inwestycja w takim kształcie nie weszła w życie, bo można ją zrobić lepiej i taniej - zapowiedziała Urszula Pańka, radna rządzącej Platformy i niedoszła kandydatka partii na prezydenta Szczecina.

Radni są w bojowym nastroju po ubiegłotygodniowej wizycie w Magdeburgu i Zielonej Górze.

Wizytowali tamtejszy stadion (Magdeburg) oraz aquapark i halę widowiskowo -sportową (Zielona Góra). Byli pod wrażeniem, że te inwestycje udało się wybudować szybko i stosunkowo tanio.

W Zielonej Górze kompleks powstał w piętnaście miesięcy i kosztował 120 mln zł (netto). Powstał metodą projektuj i wybuduj, czyli ta sama firma/konsorcjum odpowiada za projekt i wykonanie inwestycji. Zarządza nim miejska spółka.

- To w dużej mierze zasługa tamtejszego prezydenta, który osobiście jeździł z rodziną po różnych aquaparkach i sprawdzał, które z rozwiązań byłoby najlepsze - zachwalał radny Adam Ruciński (PiS).

W niespełna dwadzieścia miesięcy wybudowano stadion w Magdeburgu. Kosztował 31 mln euro. Pomieści ok. 27 tys. kibiców.

Radni Szczecina chcieli w czwartek wiedzieć dlaczego w Szczecinie najważniejsze inwestycje nie są prowadzone w taki sposób. Najbardziej zaawansowana budowa hali sportowej potrwa trzy lata. Przetarg na wykonawcę ma być rozstrzygnięty na dniach. Inwestycja będzie kosztować co co najmniej 140 mln zł.

Aquapark i stadion to na razie odległa przyszłość. W pierwszym trwa wybór operatora, który zarządzałby obiektem. W sprawie stadionu wiadomo na razie tyle, że powstanie przy lotniska w Dąbiu.

- Dlaczego te inwestycje nie są prowadzone metoda projektuj-wybuduj. To tańsza opcja. Czemu wybieramy operatora, zamiast powierzyć zarządzanie jednostce budżetowej - pytał radny Andrzej Karut (PiS).

- Chcemy dokładnych informacji na temat tych inwestycji. Przecież widać, że można je robić szybciej i taniej - wtórował mu radny Jerzy Serdyński (PO).

Zarzuty odpierał Beniamin Chochulski, zastępca prezydenta Szczecina.

- Nie ma prostego porównania z innymi miastami - tłumaczył. - Nasza hala, stadion i aquapark są większe niż te w Zielonej Górze czy Magdeburgu. Budowa hali potrwa trzy lata, bo to najlepszy okres na optymalne sfinansowanie inwestycji. A zasada ten sam projektant i wykonawca ma swoje minusy, bo w razie poprawek w projekcie wykonawca wystawia słone rachunki .

Kilka razy ostra dyskusja przerodziła się w polityczną pyskówkę. Nastroje tonował radny Arkadiusz Pawlak.

- Nie chodzi o to, aby rozwiązania z innych miast skopiować u nas - mówił. - Ale szukajmy najlepszych wariantów.

Dlatego sprawą radni będą się zajmować na kolejnych komisjach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński