Pan Jarek z Kamienia wystawił na licytację dla pani Wioli złote serduszko WOŚP. Sam wylicytował je w 1994 roku. Jak mówi, przez lata leżało bezużyteczne w szufladzie. A przecież nie o to chodzi.
- Ma pomagać innym - dodaje pan Jarek.
Aukcję pana Jarka z Kamienia wygrał mieszkaniec Dziwnowa. Za serduszko wpłacił na kontro pani Wioli 3 tys. złotych. Chce pozostać anonimowy.
- Już mieliśmy się umówić po odbiór serduszka, gdy zwycięzca licytacji zaproponował, żeby ponownie wystawić je na licytację - opowiada pan Jarek. - Bardzo mi się ten pomysł spodobał. Przecież nie liczy się sam fakt posiadania serduszka, tylko idea, którą ze sobą niesie. W ten sposób inni licytujący mają drugą szansę na jego kupno i pomoc pani Wiolecie.
Serce można licytować na aukcji allegro już od dziś. Kliknij > >> TUTAJ
- Liczę, że za drugim razem pójdzie za podobną kwotę - dodaje pan Jarek.
Z pomocą chorej mieszkance Dziwnowa ruszyło wiele osób. Jedni po prostu przekazują pieniądze na jej konto. Organizowane są też bale charytatywne dla Wioli i inne formy zbierania pieniędzy. Nawet dzieci z miejscowego przedszkola wystąpiły w jasełkach, a zebrane pieniądze przekazano na kontro chorej młodej kobiety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?