Sławomir Pajor wyjeżdżał z parkingu przy Kauflandzie w Stargardzie, na przejście dla pieszych przy ul. Kościuszki wbiegła nastolatka i upadła. Prezydent wysiadł z auta i sprawdził, czy nic jej nie jest. Na miejsce wezwano matkę.
- Stwierdziła, że córce nic się nie stało i postanowiła nie wzywać pogotowia i policji - mówi Krzysztof Orzechowski ze stargardzkiej komendy. - Potem razem z nią odeszła.
Podczas wtorkowej konferencji Sławomir Pajor zapewniał, że anonim jest zwykłym paszkwilem i elementem brudnej kampanii wyborczej. Nie wspomniał słowem o zdarzeniu z 19 października.
- Byłem jedynie świadkiem tego zdarzenia, a nie uczestnikiem - wyjaśnia w wydanym przed chwilą oświadczeniu Sławomir Pajor. - Nie widziałem potrzeby nawiązywać do niego podczas konferencji. Dziewczyna przewróciła się, gdy ja minąłem to przejście. Jej mama nie chciała wzywać policji. Ja po wszystkim dla pewności zadzwoniłem na policję, gdzie upewniono mnie, że moje zachowanie było prawidłowe.
Poszkodowana 18-letnia dziewczyna, której nazwisko podano w mailu została potrącona 29 października rano na przejściu dla pieszych na ul. Czarnieckiego. Sprawcą tego zdarzenia była kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?