O tej sprawie pisaliśmy kilka dni temu. Wówczas jeszcze nie było wiadomo, kto się pomylił: szpital czy firma pogrzebowa.
Czytaj więcej: Tragiczna pomyłka: ktoś zamienił ciała dwóch zmarłych kobiet
- Trumna w kościele w Zdrojach była przez pół godziny otwarta i nie rozumiem, jak rodzina mogła nie zauważyć, że chowają osobę niepodobną do ich krewnej? - dziwiła się oskarżana kierowniczka zakładu pogrzebowego, w której rodzina zmarłej upatrywała głównego winowajcę tej pomyłki.
Pani Alicja, córka zmarłej pani Józefy tłumaczyła nam, że w kościele było bardzo dużo osób, a ona przybita śmiercią. Poza tym twarz mamy była przesłonięta czarnym szalem.
- Ktoś napomykał, że twarz mamy jest bardzo zmieniona, ale inni mówili, że po śmierci tak bywa, a ja nie byłam w stanie na to reagować - tłumaczyła płacząc.
Już po ekshumacji pochowanej i ponownym pogrzebie pani Józefy firma pogrzebowa i szpital prowadziły własne śledztwo w tej sprawie. Otrzymaliśmy list od dr Mariusza Pietrzaka, dyrektora SPWSZ w Szczecinie. Przyznał, że z Zakładu Patomorfologii omyłkowo zabrane zostało przez Zakład Pogrzebowy "Heven" ciało zmarłej pani Elżbiety zamiast pani Józefy.
- Te okoliczności, podnoszone przez technika sekcyjnego w złożonym wyjaśnieniu, nie mogą być wytłumaczeniem popełnionego błędu, tj. zabrania przez Zakład Pogrzebowy "Heven" ciała nie tej zmarłej osoby - napisał pan dyrektor. - Gdy z kolei po ciało pani Elżbiety zgłosiła się upoważniona osoba i Zakład Pogrzebowy "Łoś", stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że to nie jest ta zmarła.
Natychmiast rozpoczęło się szczegółowe wyjaśnianie zaistniałego zdarzenia oraz ustalanie okoliczności zamiany ciał.
Kierownictwo Zakładu Patomorfologii SPWSZ w Szczecinie niezwłocznie nawiązało kontakt z rodziną pani Józefy, która przed ceremonią pogrzebową niestety nie dostrzegła zamiany ciał zmarłych osób. Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie przeprosił rodziny. Polecił też przeprowadzenie wewnętrznej kontroli oraz zbadanie okoliczności zaistniałego zdarzenia.
- W toku postępowania wyjaśniającego stwierdzono niedopełnienie obowiązków służbowych, co znajdzie swój finał w nałożeniu surowych kar dyscyplinarnych na kierownika Zakładu Patomorfologii, jak również na technika sekcyjnego.
Dodaje też: - Szpital jest jednym z ogniw tego nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Dlatego zaplanowane zostało spotkanie z udziałem wszystkich stron zdarzenia, m.in. z zakładami pogrzebowymi w celu przeprowadzenia wnikliwej oceny sytuacji, by w przyszłości nigdy nie doszło do podobnych pomyłek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?