W ten sposób radna odpowiada na zarzuty Janusza Żmurkiewicza. We wczorajszym "Głosie" powiedział on, że powodem jej rezygnacji z pracy w komisji mieszkaniowej jest "bardziej urażona duma i ambicje polityczne niż zasady, których rzekomo radna przestrzega".
- To mnie obraża - mówi Janina Miecznik. - Najważniejszym powodem mojej rezygnacji są względy zdrowotne. Nie mogę dalej pracować w komisji. Pan prezydent powinien mnie przeprosić.
Przyznała jednak, że podziela zastrzeżenia wobec prezydenta, iż bez konsultacji z komisją mieszkaniową podjął on rozmowy na temat przydziału mieszkań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?