Wyjechała na wakacje. Po powrocie nie ma gdzie mieszkać, bo budowlańcy pomylili adresy i zburzyli jej dom

Susan Hodgson wyjechała na urlop. Racząc się wolnym czasem, nie sądziła, że nie będzie miała okazji wrócić do domu. Podczas odpoczynku, do kobiety zadzwoniła jej sąsiadka, która poinformowała ją, że ekipa budowlana z firmy You Call It We Haul It zburzyła jej dom. Hodgson nie dowierzała, gdy wróciła z wczasów. Zastała stertę desek i gruzu. Tyle pozostało z jej domu, który należał do jej rodziny od ponad czterech dekad. Jak doniósł The Guardian, sąsiadka zapytała Susan, czy wynajęła ekipę, żeby wyburzyć jej dom. Zaskoczona Hodgson opowiedziała, że nie. Sąsiadka powiedziała wtedy:

Jest tu ktoś, kto właśnie zburzył cały dom, wszystko – powiedziała.

Susan wysłała sąsiadkę, aby ta zapytała, dlaczego budowlańcy to zrobili. Robotnicy stali się nieprzyjemni. Powiedzieli, żeby sąsiadka się zamknęła i zajęła się sobą. Zrozpaczona Susan zadzwoniła do krewnych, aby przyjechali i porozmawiali z ekipą. Krewni przyjechali i poprosili ekipę budowlaną, aby przedstawiła dokumenty i pozwolenie na rozbiórkę. Okazało się, że robotnicy pomylili adres domu.

Jestem wściekła. Ciągle budzę się z myślą, czy to wszystko żart, czy coś w tym stylu? - powiedziała Hodgson.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Kobieta wynajęła prawników i zastanawia się, jak rozwiązać sprawę. Jak się okazuje, ekipa budowlana po zniszczeniu jej mieszkania odjechała i jak dotąd nie ma z nią żadnego kontaktu. Firma, dla której pracowali budowlańcy, przesłała oświadczenie do FOX 5 Atlanta. Napisała, że prowadzi dochodzenie i zastanawia się, jak rozwiązać sprawę.

Susan Hodgson jest załamana. W wywiadzie dla The Guardian powiedziała:

Jak to możliwe, że ludzie po prostu wjeżdżają na czyjąś własność, niszczą ją, a następnie po prostu odjeżdżają?

Źródło: The Guardian/AP

rs