Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Policach walczą ze skutkami powodzi do tej pory

Piotr Jasina
Mieczysław Hołoweńko za rok wybiera się na emeryturę. Domek szykował właśnie na ten czas. Teraz szacuje, że musi mieć co najmniej 15 tys. zł, aby odbudować domek na działkach. Skąd ma wziąć te pieniądze?
Mieczysław Hołoweńko za rok wybiera się na emeryturę. Domek szykował właśnie na ten czas. Teraz szacuje, że musi mieć co najmniej 15 tys. zł, aby odbudować domek na działkach. Skąd ma wziąć te pieniądze? Fot. Piotr Jasina
Choć od czasu powodzi, jakiej nie było tu od ponad stu lat, minęły tygodnie, wielu mieszkańców gminy Police wciąż zmaga się ze skutkami żywiołu.

Działkowcy ogrodów w Dębostrowie są zrozpaczeni, bo woda zniszczyła im to wszystko, co budowali latami.

- Woda sięgała prawie 60 cm nad podłogę, wszystko zostało zalane - mówi zrozpaczona Alicja Kwiatkowska, właścicielka domu w ogrodzie działkowym w Dębostrowie. - Szafki są do wyrzucenia, wykładziny z podłóg już trafiły na śmietnik, dywaniki także. Kabel elektryczny wymieniliśmy na nowy za ponad 600 zł. Pozostałe straty aż strach liczyć.

Pani Alicja, jak większość działkowców, jest emerytką. Ten domek to jej całe życie. Co uciułała, to wydawała na jego wyposażenie.

- Nie mam pieniędzy na usunięcie zniszczeń - przyznaje. - Woda tu stała przez trzy tygodnie, nawet nie mamy jak tego osuszyć, bo nie ma prądu.

Mieczysław Hołoweńko za rok przechodzi na emeryturę.

- Przygotowałem sobie domek, cały wolny czas i pieniądze na to poświęciłem, by po 45 latach pracy mieć gdzie się zrelaksować, wypocząć - mówi pokazując, co woda zrobiła z jego domku. - Meble wszystkie do wymiany, nawet radio mi zalało. Panele też muszę zmienić, nie wiem jeszcze co będzie z płytami regipsowymi, to się okaże za moment. Ale wszędzie przebija wilgoć, pojawia się grzyb. Wstępnie szacuję, że woda narobiła mi zniszczeń na około 15 tys. zł. Nie liczę kabla, który muszę wymienić. Ale w tej chwili nie wszystko jestem w stanie oszacować.

Hołoweńko dodaje, że dostał 4 tys. zł odszkodowania z PZU. Ale to mu wystarczy tylko na część szkód.

- Niestety, większość ludzi się nie ubezpieczyła, to starsze osoby, otrzymują groszowe świadczenia. Nie mieli z czego.

- Kto by przypuszczał, że dożyjemy takiej powodzi - dodaje. - Nigdy tu nie było tak wysokiej wody.
Artur Żurowski, prezes Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Chemik" w Dębostrowie nieopodal Polic liczy, że z 424 działek aż 322 zalane zostały wodą. Potwierdza, że nieliczni ubezpieczyli swoje posesje. Bo większości nie stać na to. A żywioł zniszczył dorobek ich życia.

- Zniszczone są drogi dojazdowe, zwłaszcza do przepompowni - opowiada prezes. - Ponad połowa posesji wymaga generalnego remontu. W tej chwili staramy się jak najszybciej przywrócić prąd, by ludzie mogli zacząć osuszać wszystko. Inaczej nic nie uda się ocalić. Spotykamy się z firmami, negocjujemy, by pomagali nam za niewielką odpłatnością.

Prezes ogrodów dodaje, że wstępne szacunki mówią o stratach około 640 tys. zł.

- Nie ujęliśmy w tej kwocie 40 tys. zł potrzebnych na wymianę głównego kabla zasilającego - mówi Żurowski. - A co rusz ujawniają się nowe szkody.

Prezes nie ukrywa, że ogrody same nie podniosą się po tej katastrofie. A bywa, że w sezonie przychodzi tu 1000 osób.

- Musimy mieć wsparcie z zewnątrz, liczymy na pomoc - twierdzi. - Spotkaliśmy się już z Zarządem Okręgowym Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Prezes Tadeusza Jarzębak obiecał nam, że zarząd zajmie się kwestią pomocy w piątek, 18 grudnia. Dla nas każda złotówka się liczy. Mamy też zapewnienia radnych Polic oraz burmistrza, że nie pozostawią nas samym sobie. Pomogli nam już i gmina, i Zakłady Chemiczne, i strażacy. Za co jesteśmy bardzo wdzięczni.

Burmistrz podstawia działkowcom raz w tygodniu wielkogabarytowe kontenery, do których mogą wyrzucać zniszczone meble, sprzęty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński