Tu nie chcą aut

W listopadzie ub. r. miasto rozstrzygnęło przetarg na projekt przebudowy placu Orła Białego. Zakłada on między innymi likwidację obecnego parkingu i budowę podziemnego na blisko 200 miejsc.

Planami oburzeni są szczecińscy ekolodzy, a także mieszkańcy dzielnicy. Przedwczoraj, a więc 3 miesiące po rozstrzygnięciu przetargu, projekt zaprezentowano Radzie Osiedla Stare Miasto.

- Miasto nie rozpatrywało żadnej innej koncepcji przebudowy tego placu. Postawiło nas przed faktem dokonanym - mówi Artur Krzyżański, z Federacji Zielonych Gaja. - A jest wiele osób i organizacji, którym się projekt nie podoba.

Protestujący nie chcą przekształcenia pl. Orła Białego w kolejny w betonowy plac. Projekt zakłada bowiem rezygnację nie tylko z trawników, ale także z większości drzew. Największe kontrowersje budzi budowa podziemnego parkingu.

- W żadnym mieście w Polsce nie ma podziemnych parkingów w samym centrum - uważa Joanna Nowak, przewodnicząca RO Stare Miasto. - To miejsce powinno przyciągać turystów i mieszkańców Szczecina, a nie stać się kolejnym miejscem, gdzie parkuje się samochód.

Osoby obecne na środowym spotkaniu podały kilka przykładów, jakie plac mógłby pełnić po przebudowie. Mieszkańcy chętnie widzieliby tu skwer z bogatą zielenią, ekolodzy optują za stworzeniem centrum rowerowego, z którego rozchodziłyby się ścieżki rowerowe we wszystkich kierunkach.

- Podobne centrum i tak będzie musiało w końcu w Szczecinie powstać - uważa Krzyżański. - Plac Orła Białego jest do tego bardzo dobrym miejscem. Na całym świecie centra miast wyłącza się z ruchu samochodowego, tylko w Szczecinie ma być inaczej.

Sprawą zainteresował się radny Wojciech Hawryszuk.

- Projekt nie tylko nie był konsultowany z mieszkańcami, ale także z radnymi - mówi Hawryszuk. - Chcę poruszyć to na najbliższej sesji Rady Miasta. Urzędnicy powinni do dyskusji nad przebudową placu Orła Białego zaprosić wiele środowisk, także przedstawicieli organizacji turystycznych.

- Budowa na placu Orła Białego podziemnego parkingu dla samochodów będzie dewastacją tego miejsca. Poza tym, jest to niezgodne z przyjętą wcześniej w planie rewitalizacji Szczecina koncepcją powstania tu tzw. strefy pieszej. Oznacza to całkowitą rezygnację lub znaczne ograniczenie ruchu kołowego w tym miejscu.