Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzcińsko chce separacji

mdr
Mieszkańcy bloku w Trzcińsku Zdroju chcą odłączyć się od Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Chojnie i utworzyć własną, obejmującą tylko ich budynek.

- Nie wiemy tylko, co zrobić długami, którymi obciążona jest spółdzielnia - przyznaje Julian Ożarowski. - Możemy mieć trudności z odłączeniem ze względu na długi. Skoro cała spółdzielnia jest zadłużona na 15 milionów, to nikt pewnie się nie zgodzi na wyodrębnienie nowej spółdzielni bez rozwiązania kwestii długów.
Jakiś czas temu lokatorzy złożyli doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Gryfinie w sprawie nadużyć prezesa spółdzielni, Jadwigi T., która doprowadziła do obecnego stanu. Prokuratura umorzyła dochodzenie "z powodu braku ustawowych znamion przestępstwa".
- Spółdzielnia leży, tyle milionów zmarnowano, a my dowiadujemy się, że jest to mała szkodliwość czynu - denerwuje się Tadeusz Bilski, członek spółdzielni. - Jeżeli nikt nie zajmie się tą sprawą, to będziemy monitować w Warszawie, a jeśli i to nie pomoże, odwołamy się do Strasburga. Inaczej zostaniemy na bruku.
Dla lokatorów spółdzielni, której zobowiązania wynoszą około 15 mln złotych, podczas gdy majątek szacowany jest na około 33 mln, umorzenie wydało się działaniem spiskowym. Odwołali się więc do Prokuratury Wojewódzkiej w Szczecinie, która obecnie prowadzi przesłuchania w tej sprawie.
Spółdzielcy z Trzcińska upatrują początek rozkładu spółdzielni i jej ogromnych długów w sprzedaży kilku kotłowni prywatnemu przedsiębiorcy. Spółdzielnia nigdy pieniędzy fizycznie nie otrzymała, jako że opłacono nimi ciepło. Ciepło zaś produkowała na rzecz spółdzielni firma, której pani prezes sprzedała kotłownie. Smaczku dodaje fakt, iż w firmie tej znalazł zatrudnienie syn pani prezes.
- Współpracujemy już w tej sprawie z nowo powołanym zarządem - mówi Józefa Winnik, przedstawiciel lokatorów z Trzcińska i członek nowej rady nadzorczej.
Zaprzecza temu Maria Kozbur, nowa prezes spółdzielni.
- Nic mi na ten temat nie wiadomo. Wiem tylko, że poprzedni zarząd (powołany po usunięciu prezes Jadwigi T.), złożył doniesienie do prokuratury. Nie orientuję się jednak, czego to doniesienie dotyczyło. Nie mam nawet czasu tym się interesować, bo zbyt dużo spraw bieżących czeka załatwienia.

Józefa Winnik, członek nowo powołanej rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Chojnie

Sprzedaż urządzeń grzewczych przez panią prezes Jadwigę T. spółce T. była niezgodna ze statutem spółdzielni. Taką decyzję mogło podjąć tylko zebranie przedstawicieli, a nie wiedziała o tym nawet rada nadzorcza. Poza tym cztery węglowe kotłownie zostały przekazane spółce nieodpłatnie, co było dodatkowym działaniem na szkodę spółdzielców. Innym wątkiem jest powiązanie byłej pani prezes i spółki T., która zatrudniała jej syna Arkadiusza T.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński