Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwajem szybciej i wygodniej? Jest pomysł na "zieloną falę"

Marek Jaszczyński [email protected]
Na al. Wojska Polskiego można byłoby wprowadzić "zieloną falę" dla tramwajów. Jest tu klika skrzyżowań gdzie tramwaj czeka: na przecięciu z ulicą Skargi, Felczaka, Niedziałkowskiego.
Na al. Wojska Polskiego można byłoby wprowadzić "zieloną falę" dla tramwajów. Jest tu klika skrzyżowań gdzie tramwaj czeka: na przecięciu z ulicą Skargi, Felczaka, Niedziałkowskiego. Andrzej Szkocki
A może uprzywilejować transport szynowy? Bierzmy przykład ze stolicy, która ułatwia przejazd komunikacji miejskiej. Ta sama idea pojawiła się u nas.

Chodzi o priorytet w sygnalizacji świetlnej dla tramwajów. Wystarczy przeprogramować sygnalizację, tam gdzie zielone światło dla tramwajów pali się bardzo krótko, krócej nawet niż dla równolegle jadących samochodów.

Pasażerowie stojąc w "czerwonej fali" tracą po kilkadziesiąt sekund na kolejnych skrzyżowaniach oczekując na sygnał zezwalający. Warszawa to zmienia, podobny pomysł pojawił się na forum Rady Miasta.

- W części polskich miast, w których funkcjonują tramwaje, przyznaje im się dodatkowy priorytet na skrzyżowaniach w taki sposób, aby nie musiały dodatkowo zatrzymywać się na czerwonym świetle - mówi Marek Duklanowski, radny PiS. - W Szczecinie, można odnieść wrażenie, że podobnego systemu nie ma. Choć powoduje on (wg eksperckich opinii) skrócenie czasu podróży nawet o 20-30 procent i jednocześnie generuje oszczędności w funkcjonowaniu taboru. Zatem, można powiedzieć, że koszt przeprogramowania sygnalizacji zostałby pokryty przez oszczędność i wyższe przychody w komunikacji. Skrócenie czasu przejazdu i przyznanie priorytetu komunikacji zbiorowej generuje większą skłonność wyboru komunikacji zbiorowej w odbywanych przez pasażera podróżach.

Gdzie najbardziej widać, że tramwaj traci czekając na "czerwonym"? To skrzyżowanie al. Wojska Polskiego z ul. Niedziałkowskiego, a następnie z ul. Felczaka.

- Oczekujące na przejazd na wprost samochody otrzymują zielony sygnał na tyle wcześnie, że pozwala im to na przejechanie następnego skrzyżowania w ciągu jednego przejazdu bez zatrzymywania - mówi radny. - Tramwaj dostaje sygnał umożliwiający przejazd dopiero po tym, jak samochody skręcające w lewo w ul. Mickiewicza przestaną jechać. Jest to na tyle późno, że pokonanie następnego skrzyżowania z ul. Felczaka odbywa się dopiero w trakcie następnego cyklu świateł. W ten sposób zupełnie niepotrzebnie tramwaj czeka około minuty więcej niż samochód. Tego typu miejsc jest zresztą w mieście więcej.

Priorytet dla tramwajów można byłoby też uruchomić na skrzyżowaniu ul. Mickiewicza - Poniatowskiego - Traugutta, na krzyżówce ulic Malczewskiego i Matejki.

Pomysł popiera przedstawiciel Tramwajów Szczecińskich, ale podchodzi do niego ostrożnie.

- Ciężko porównywać sytuację w Warszawie do Szczecina - mówi Krystian Wawrzyniak, prezes spółki TS. - Priorytet transportu publicznego jest większy w Warszawie niż w Szczecinie, stolica wdraża ten pomysł od kilku lat. Popieram oczywiście inicjatywę uprzywilejowania w transportu publicznego: tramwajów i autobusów. Zdaje sobie sprawę, że mogłyby się pojawić ze strony kierowców zastrzeżeń. Nie chciałbym mówić o jakimś lobby samochodowym, ale wydaje mi się, że w Szczecinie jest silne. Warto iść w tym kierunku, pytanie tylko jakim kosztem i w jakim kierunku pójdą zmiany? Na pewno "zielona fala" dla transportu zbiorowego odbije się znacząco na transporcie indywidualnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński