Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Polski w Szczecinie przedstawił radnym plany na drugą część sezonu

Małgorzata Klimczak
Małgorzata Klimczak
Teatr Polski w Szczecinie odwiedzili radni z Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Sejmiku Województw Zachodniopomorskiego
Teatr Polski w Szczecinie odwiedzili radni z Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Sejmiku Województw Zachodniopomorskiego Andrzej Szkocki
Radni sejmiku wojewódzkiego odwiedzili Teatr Polski pół roku po otwarciu nowej siedziby. Pytali o plany na przyszłość oraz o usterki techniczne, z którymi borykał się teatr.

6 sierpnia 2023 roku Teatr Polski zainaugurował działalność w nowej siedzibie. Instytucję odwiedzili radni z Komisji Oświaty, Kultury i Sportu Sejmiku Województw Zachodniopomorskiego. Przede wszystkim obejrzeli cały obiekt, nie tylko 5 scen, ale też kulisy, garderoby, magazyny z dekoracjami i kostiumami.

Dyrektor teatru podsumował to, co się wydarzyło przez ostatnie pół roku i opowiedział o planach.

- Mamy za sobą 7 premier, a przed nami do końca sezonu jeszcze 5 - mówi Adam Opatowicz, dyrektor Teatru Polskiego w Szczecinie. - Oczywiście w następnych sezonach już tyle ich nie będzie. Wyszliśmy z założenia, że start musi być imponujący.

Teatr Polski rok 2024 zaczął od premiery sztuki „Moliere, czyli zmowa świętoszków” według Bułhakowa. Za dwa tygodnie będzie premiera spektaklu „Kora - dziecko słońca” o wokalistce zespołu Maanam z Adrianną Szymańską roli głównej. W marcu premierę będzie miał „Sztukmistrz z Lublina” Isaaca Bashevisa Singera. Widowisko, które jest rzadko grane, ponieważ jest bardzo trudne i wymaga od aktorów nieprawdopodobnych umiejętności, w tym cyrkowych. W planach także spektakl o Wisławie Szymborskiej i dwa mniejsze. Teatr Polski planuje również 8-dniowy festiwal przypominający sylwetkę Dietricha Bonhoeffera. Będzie to cykl wydarzeń, które mają połączyć dawny i współczesny Szczecin.

- To, co tu robimy, jest nieporównywalne z teatrem, który robiliśmy kilka lat temu. To tak, jakby prowadzić dwa i pół teatru - mówi Adam Opatowicz. - Teraz jesteśmy w procesie modelowania tego obiektu. Chcemy w pełni wykorzystać pełen wachlarz możliwości tych scen. Od pół roku funkcjonujemy w tym obiekcie, gramy po 40-50 spektakli miesięcznie. Powoli się rozpędzamy. Naszemu teatrowi brakowało trochę spektakularnych nagród, ale jest wiele teatrów, które tych nagród nie mają. My jesteśmy teatrem środka, pewnych tradycji i nie możemy się ścigać z Teatrem Współczesnym w inscenizacji literatury współczesnej. To by było ze szkodą dla miasta, gdyby tu były dwa takie same teatry.

Radni pytali również o to, jak teatr poradził sobie z zalaniem budynku, które miało miejsce tuż po otwarciu obiektu. Podczas intensywnych opadów woda spłynęła od ul. Kapitańskiej i zamuliła pompę, która przestała działać i nie odpompowywała wody do układu odprowadzającego. Generalny wykonawca po tym zalaniu wzmocniła całą skarpę ażurowymi płytami, dodał dodatkowym murek oporowy wzdłuż odwodnienia linowego, aby przyszłe deszcze nie wprowadzały zamulenia do pompy. Dodatkowo pompa została ubezpieczona w odrębne zasilanie elektryczne, które powoduje, że nie wyłącza się ona nawet w trakcie awarii. Jeśli przestanie ona działać, w portierni teatru odezwie się alarm.

- Osuszanie po tym wydarzeniu trwało dwa miesiące. Szkoda została usunięta i od tej pory nie było żadnych przecieków - mówi Karolina Piszczyńska, zastępca dyrektora teatru. - Po zalaniu uzyskaliśmy 200 tys. zł odszkodowania od naszego ubezpieczyciela. Kwota ta pokryła koszty, które ponieśliśmy w związku z zalaniem. Po tym jak wykonawca naprawił szkodę, teatr funkcjonuje normalnie.

Teatr Polski realizuje spektakle na pięciu scenach.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński