Stargard ptak

Strażnicy miejscy ze Stargardu zajęli się rannym myszołowem. Ptak, który prawdopodobnie został postrzelony, nie mógł latać. Jest teraz leczony w fundacji Dzika Ostoja w Wielgowie.

Stargardzcy strażnicy miejscy wczoraj i przedwczoraj zajmowali się sarnami, które chodziły po osiedlu Chopina w Stargardzie. Udało się je złapać i wypuścić w bezpieczne miejsce. Akcją kierował Michał Kudawski, prowadzący Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Szczecinie. Do niego kierowane są przypadki dzikich zwierząt pojawiających się na terenie Stargardu.

Aż cztery dni 5-miesięczny wilk potrącony przez auto, spędził w rowie czekając na pomoc. Zwierze dostrzegł kierowca tira przejeżdżający odcinkiem trasy między Rekowem a Dobropolem, pomylił je jednak z… psem. Na szczęście dzięki sprawnym działaniom Fundacji Psia Kość z Kamienia Pomorskiego, wilka udało się zabezpieczyć i oddać w ręce lekarzy.

Fundacja na Rzecz Zwierząt Dzika Ostoja z Wielgowa, Stowarzyszenie Ochrony Sów SOS z Zielonej Góry oraz Enea Rejon Stargard brały dziś po południu udział w akcji obrączkowania i zwracania do naturalnego środowiska 6 malutkich, cudnych płomykówek. Te będące pod ścisłą ochroną sowy mają gniazdo na trafostacji we wsi Grabowo w gminie Stargard.

Na skrzyżowaniu ulic Wienawskiego, Nasiennej i Cieplnej w Stargardzie zderzył się dwa samochody osobowe.

Dziś przed południem, na ulicy Chrobrego w Stargardzie, przy galerii handlowej Starówka, 85-letni mieszkaniec stracił przytomność. Mężczyźnie pierwszej pomocy udzielił patrol Straży Miejskiej w Stargardzie.

Przed kilkoma dniami na terenie nadleśnictwa Różańsko (gmina Trzcińsko Zdrój) wilk wpadł we wnyki (sidła) zastawione przez kłusowników na dziki.

Marzena Białowolska postanowiła rozpocząć pod własnym nazwiskiem działalność na rzecz dzikich zwierząt. W Dzikiej Ostoi natomiast uzupełniony został skład zarządu.

Marzena Białowolska i Michał Kudawski nie są już formalnie członkami zarządu Fundacji Dzika Ostoja. Nowym prezesem został wybrany Krzysztof Jankowski.

We wtorek wieczorem Marzena Białowolska poinformowała na Facebooku, że odchodzi z fundacji "Dzika Ostoja".

Kierowca pojazdu ciężarowego został ukarany mandatem za zanieczyszczenie drogi w śródmieściu Stargardu. Musiał też posprzątać po sobie.

Żółty daewoo matiz z ulicy Piłsudskiego w centrum Stargardu i stary seledynowy ford z ulicy Limanowskiego odholowane dziś zostały na zlecenie Straży Miejskiej w Stargardzie. Ford w miniony weekend był przez chuliganów przepychany po ulicy.

Złodzieje, którzy wtargnęli w nocy na posesję ukradli wydrę Basię. Basia jest samodzielną wydrą, w ośrodku była leczona i miała "dziczeć".

Żółte kartki zostawiane kierowcom za wycieraczkami, mające być ostrzeżeniem przed kolejną próbą zaparkowania auta w miejscu zabronionym, nie przyniosły efektu. Strażnicy sięgają po bloczki mandatowe i blokady.

W poniedziałek 25 marca stargardzcy strażnicy miejscy mieli interwencję związaną z młodym zającem. Mieszkańcy znaleźli zajączka i postanowili mu pomóc. Strażnicy przekazali złapanego zwierzaka do Fundacji Na Rzecz Zwierząt "Dzika Ostoja" w podszczecińskim Wielgowie.

Wczoraj, przy ulicy Okrzei w Stargardzie, w ręce patrolu straży miejskiej wpadł młody kierowca, wykonujący na malowanym rondzie niebezpieczne manewry. Ćwiczył tzw. kontrolowany poślizg na rondzie prowadząc czarne bmw.

Niecodzienną interwencję mieli stargardzcy strażnicy miejscy. Zajęli się lisem, który przybył do miasta, ale później nie miał siły ruszyć się z ulicy Podmiejskiej.

Do niezwyczajnej, ale i bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło dziś wieczorem, na stargardzkiej starówce. Dziewczynka z otwartego okna na II piętrze bloku przy ul. Kazimierza Wielkiego, rzucała w przechodniów i w auta dużymi włoskimi orzechami. Sprawa zgłoszona została miejskiej straży. Patrol był na miejscu, ale dziecko nie otworzyło drzwi.

Jest już wyłoniony wykonawca modernizacji i rozbudowy monitoringu wizyjnego Stargardu.

Dziś po Stargardzie biegały dwa jelenie. Jeden został ranny w pysk i padł na ziemię gdy próbował przeskoczyć przez ogrodzenie na os. Zachód. Tam zajęli się nim mieszkańcy i strażnicy miejscy. Przyjechał po niego Michał Kudawski z fundacji na rzecz zwierząt Dzika Ostoja, działającej w Wielgowie. Ma podpisaną umowę z miastem Stargard na zabieranie dzikich zwierząt, które zawędrują na teren miasta. Na odbiór czeka drugi jeleń, który po eskapadzie po mieście ma uszkodzone poroże.

Tamara Gonzalez Perea, blogerka modowa przekazała 36 tys. zł na rzecz szczecińskiej Dzikiej Ostoi. Zapytaliśmy ją m.in. o ten hojny gest, sentyment do Szczecina i o miłość do zwierząt.