Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka, która pomaga leczyć. Wystawa malarstwa na oddziale psychiatrycznym szpitala "Zdroje" [ZDJĘCIA]

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Wernisaż prac pacjenta Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Ogólnego szpitala "Zdroje" odbył się w sali gimnastycznej oddziału - zaproszeni byli inni pacjenci i personel szpitala
Wernisaż prac pacjenta Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Ogólnego szpitala "Zdroje" odbył się w sali gimnastycznej oddziału - zaproszeni byli inni pacjenci i personel szpitala mat. prasowe
Wernisaż prac pacjenta Dziennego Oddziału Psychiatrycznego Ogólnego szpitala "Zdroje" odbył się w sali gimnastycznej oddziału - zaproszeni byli inni pacjenci i personel szpitala. Artysta zaprezentował blisko 30 dzieł stworzonych metodą malowania po numerach. To zyskująca coraz większą popularność technika, która ma również walor terapeutyczny i może pomóc pacjentom zmagającym się z chorobami psychicznymi.

Pan Darek od wielu lat zmaga się z zaburzeniami lękowymi połączonymi z napadami paniki. Bywało, że wyjście z domu lub wejście do autobusu były ponad jego siły. Choroba skurczyła jego świat do przestrzeni ograniczonej ścianami mieszkania, a i tu nie dawała o sobie zapomnieć.

- Nadszedł taki dzień, że było ze mną już bardzo niedobrze - opowiada pan Darek - Kolejny raz przyjęto mnie na całodobowy oddział psychiatryczny. Tam przez przypadek natrafiłem na różne kolorowanki. By wypełnić wolny czas zacząłem je malować. Tak zaczęła się moja przygoda ze sztuką, która bardzo pomogła mi w walce z chorobą.

Zaczął od malowania prostych kolorowanek, od których stopniowo przechodził do coraz bardziej skomplikowanych struktur. Próbował różnych technik. Finalnie najbardziej przypadło mu do gustu malowanie po numerach farbami na płótnie. W ciągu roku stworzył kilkadziesiąt takich obrazów. Gdy pokazał ich zdjęcia ordynatorce dziennego oddziału psychiatrycznego, ta zaproponowała zorganizowanie w szpitalu wystawy. Przestrzeń sali gimnastycznej wypełniło kilkadziesiąt prac, które na odwiedzających wywierają ogromne wrażenie. Przeważają wśród nich pełne namiętności i egzotyki portrety kobiet, namalowane w mocnych, kontrastujących barwach zdominowanych przez odcienie czerni, beżu i złota.

Na wernisaż zaproszeni zostali pacjenci dziennych oddziałów psychiatrycznych oraz personel placówki. Wydarzenie było okazją do podzielenia się doświadczeniami z walki z chorobą i opowiedzenia o korzyściach dla zdrowia, wynikających ze stosowania takiej aktywności artystycznej.

- Znam pana Darka od lat i wiem, jak bardzo jego choroba uniemożliwiała mu codzienne funkcjonowanie - powiedziała podczas otwarcia wystawy dr Zofia Piotrowska, kierująca dziennym oddziałem psychiatrycznym w szpitalu "Zdroje". - W jego przypadku farmakoterapia i psychoterapia dały tylko częściową poprawę. Ich najlepszym dopełnieniem okazało się malowanie po numerach. Darek jest doskonałym przykładem, jak sztuka może pomóc w radzeniu sobie z objawami lękowymi. Z radością obserwuję, jak ta forma autoterapii zmniejszyła objawy jego choroby, jak on sam się pozytywnie wzmocnił odnajdując sens w tym, co robi. Od czasu odkrycia nowej pasji malowanie obrazów stało się dla pana Darka codziennym rytuałem. Wracając do domu wie, że na stole czeka już kolejne płótno wypełnione setkami liczb do zamalowania. Jak sam podkreśla - to kontynuacja codziennej szpitalnej terapii. Jego sposób, na stawienie czoła chorobie.

- Malowanie mnie wycisza, tworzy bezpieczną przestrzeń wypełnioną tylko liczbami, farbami i pędzlami - przyznaje. - To mnie relaksuje i uspakaja. Skupiam się na malowaniu i nie myślę o tym, że coś złego może się zaraz wydarzyć. Zewnętrzny świat, który mnie tak czasami przeraża, przestaje w tym czasie istnieć. To mi bardzo pomaga, dzięki temu zacząłem jakoś funkcjonować. Teraz wychodzę z domu, nawet jeżdżę autobusami. - dodaje.

Malowanie po numerach, czyli kolorowanie odpowiednio oznaczonych pól, które w efekcie dają określony obraz, nie jest nową techniką. Już w renesansie Leonardo da Vinci czy Michał Anioł szkicowali część swoich dzieł i oznaczali je odpowiednimi symbolami, by następnie ich uczniowie mogli pomalować je konkretnymi barwami. Obecnie technika ta znów staje się bardzo popularna i co ważne - może być bardzo pomocna dla wielu pacjentów dotkniętych problemami psychicznymi. Specjaliści polecają taką aktywność także osobom w podeszłym wieku. Jest ona skuteczną formą stymulacji mózgu, poprawy funkcji manualnych i poznawczych.

- Jest fantastyczną "odżywką" dla naszego mózgu - twierdzi dr Zofia Piotrowska. - Istotna jest tu współpraca na linii ręka-mózg. W jej wyniku w mózgu przybywa nowych neuronów i samych połączeń między poszczególnymi neuronami. Im więcej tych połączeń, tym sprawność mózgu, w tym także jego funkcji psychicznych, staje się lepsza.

Dodatkowo malowanie po numerach daje twórcy radość i zadowolenie. Poświęcając czas i uwagę otrzymuje piękny obraz. To staje się dodatkowym motorem, który powoduje, że czuje się szczęśliwszy.

Nowy sprzęt w Szpitalu Wojskowym w Szczecinie

Bezpieczne operacje tarczycy w Szczecinie! Szpital Wojskowy ...

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński