MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szokujące dane z audytu szczecińskiej organizacji myśliwych

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Na strzelnicy w Pucicach atmosfera jest więcej niż napięta. I to wcale nie dlatego, że w sobotę mają przyjechać zawodnicy na ogólnopolski turniej strzelecki o Puchar Gryfa Szczecińskiego. Choć to już będzie szósta edycja tych zawodów, to nikt nie ma specjalnie głowy, aby zajmować się ich organizacją. We wtorek wieczorem w sieci pojawił się bowiem raport z audytu działalności Zarządu Okręgowego PZŁ w Szczecinie, a w nim szokujące dane.

Co wynika z audytu?

- Między innymi, że strzelnica w Pucicach, choć jest własnością Polskiego Związku Łowieckiego, od lat użyczana jest bezpłatnie osobie prywatnej, która prowadzi tam działalność gospodarczą, a jej właściciel (Zarząd Okręgowy PZŁ w Szczecinie) nie otrzymuje z tego tytułu ani złotówki - czytamy w raporcie po audycie.

- Jednocześnie umowa użyczenia została zawarta na 9 lat i co 9 lat „automatycznie” jest przedłużana. Obecny aneks przedłuża ja aż do 2025 r. i nie można jej wcześniej wypowiedzieć . Choć biorący w użyczenie strzelnicę „ma obowiązek utrzymania stanu technicznej sprawności urządzeń strzelniczych, ich konserwacji i remontów oraz ponoszenia kosztów związanych z bieżącą działalnością”, to jak wynika z audytu przez 14 lat to nie on, a PZŁ „wpompował” w obiekt ponad 163 tys. zł kupując kosiarki, urządzenia strzelnicze, remontując budynki. Jednocześnie to właśnie Zarząd Okręgowy PZŁ odsprzedał prawie 2 ha terenu strzelnicy właśnie temu komu wcześniej strzelnicę użyczył za cenę 3500 zł (rozliczone w formie kompensaty).

Szczecinianie protestują przeciw odstrzałowi dzików. "To bar...

Audytorzy: Wiele nieprawidłowości w szczecińskim oddziale Polskiego Związku Łowieckiego

Audyt ujawnił też, że choć szkolenia strzeleckie kandydatów na członków prowadzone były na strzelnicy przez instruktorów ZO PZŁ w Szczecinie, za które dostawali oni wynagrodzenie od PZŁ, to jednocześnie bez żadnego pokwitowania i tylko gotówką pobierali oni od kandydatów za każdy trening po 280 zł.

Pieniądze te nigdy nie wpłynęły do kasy PZŁ w Szczecinie, a - jak wyliczyli audytorzy - przez 6 lat zebrało się z tego prawie milion złotych.

- Podobny mechanizm wystąpił przy przeprowadzaniu egzaminów - piszą audytorzy i wymieniają brakującą na kontach PZŁ sumę ponad 150 tys. zł

- Ale to nie wszystkie nieprawidłowości - zaznacza Tomasz Piotrowski Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny PZŁ w Szczecinie. - Kolejne dotyczą braku istotnych dokumentów, nieprawidłowości przy przeprowadzaniu egzaminów strzeleckich czy też zawierania „sam ze sobą” umowy zlecenia.

CZYTAJ TAKŻE: Myśliwi z powiatu gryfickiego zebrali dary dla "Domu dla dzieci"

Myśliwi z powiatu gryfickiego zebrali dary dla "Domu dla dzieci"

Podkreśla też, że audyt zrobiony był przez firmę zewnętrzną („Goldenstein & Partner” sp.z o.o.) za zgodą Zarządu Głównego PZŁ, a wszystko to miało na celu „pokazanie mechanizmów często okrytych tajemnicą, niedostępnych dla przeciętnego członka organizacji”. - I to są zarzuty w sprawie nie przeciwko komuś - podkreśla Piotrowski.

- Słyszałem o tym audycie - przyznaje z kolei Wiesław Dobrzeniecki były już Łowczy Okręgowy PZŁ w Szczecinie. - Ale nie mam czasu się mu przyjrzeć. Poza tym w tej sprawie wypowie się teraz Zarząd Okręgowy. Nic nie będę komentował.

Więcej szczegółów z raportu po audycie

1. Pierwszy poważny zarzut dotyczy strzelnicy w Pucicach.
Strzelnica została wybudowana w 1998 z pieniędzy Polskiego Związku Łowieckiego przy udziale i zaangażowaniu finansowym kół łowieckich okręgu szczecińskiego, a zaraz po wybudowaniu jej Zarząd Okręgowy PZŁ oddał w bezpłatne użyczenie strzelnicę prywatnej osobie (umowa użyczenia tym się różni od umowy dzierżawy, że użyczenie jest umową nieodpłatną). Osoba, która otrzymała strzelnicę w użyczenie prowadzi na niej ciągłą działalność gospodarczą wykorzystując do tego nieodpłatnie użytkowaną strzelnicę Zarządu Okręgowego, który to Zarząd Okręgowy PZŁ w Szczecinie nie otrzymuje z tego tytułu ani jednej przysłowiowej złotówki.

Stargard. Ktoś zabił dziki, a szczątki wyrzucił przy lasku [...

Umowa pierwotnie została zawarta na okres dziewięciu lat i następnie kolejnymi aneksami przedłużana na czas określony kolejnych dziewięciu lat. Obecny aneks przedłuża umowę do 2025 r. Umowa nie zawiera klauzuli umożliwiającej jej wypowiedzenie przed terminem zakończenia przez użyczającego - co jest dla niego niekorzystne. Umowę skonstruowano tak, że co 9 lat niejako z "automatu" ulega ona przedłużeniu o kolejny 9 letni okres.

Na podstawie par. 6 i 7 umowy użyczenia, biorący w użyczenie "ma obowiązek utrzymania stanu ciągłej technicznej sprawności urządzeń strzelniczych, ich konserwacji i remontów na własny koszt, oraz ponoszenia kosztów związanych z bieżącą działalnością strzelnicy".

Tymczasem Zarząd Okręgowy PZŁ w Szczecinie, wbrew zapisom umowy, na przestrzeni lat 2003-2017 "wpompował" w strzelnicę kwotę 163 509,15 zł kupując kosiarki, urządzenia strzelnicze, remontując budynki itp.

Dokładny wykaz i kwota znajduje się w sprawozdaniu z audytu. Konkluzja audytorów jest jednoznaczna - było to działanie na szkodę członków PZŁ. W międzyczasie Zarząd Okręgowy PZŁ odsprzedał 1,82 ha terenu strzelnicy właśnie temu komu wcześniej strzelnicę użyczył, a cena odsprzedaży wynosiła 3500 zł, rozliczone w formie kompensaty.

- To działania na niekorzyść Związku Łowieckiego - czytamy w podsumowaniu audytu. - A stan na dzisiaj jest taki, że przeciętny członek naszej organizacji tkwi w przekonaniu, że strzelnica w Pucicach nie jest nasza własnością.
Jednocześnie osoba, która wzięła strzelnicę w użyczenie żąda od Zarządu Okręgowego PZŁ w Szczecinie (cytat z e-maila wysłanego do ZO PZŁ w dniu 19.03.2019, pisownia oryginalna) "wymiany bunkra na trapie, wymiany bunkra na traposkidzie, konserwacji wieży przelotów, konserwacji szyn dojazdowych na osi dzika i rogacza wraz z informacją iż strzelnica nie ma na stanie własnej makiety zająca".

Aktywiści z BASTY! przeciw polowaniu w Puszczy Bukowej

2. Drugi zarzut odnosi się do szkolenia strzeleckiego.
W ramach przygotowań do egzaminów na podstawowe uprawnienia łowieckie, Zarząd Okręgowy w Szczecinie przeprowadzał szkolenia strzeleckie dla kandydatów. Szkolenia były prowadzone na strzelnicy w Pucicach, prowadzili je instruktorzy Zarządu Okręgowego PZŁ w Szczecinie pobierając za to wynagrodzenie z Zarządu Okręgowego PZŁ.

Koszt jednego treningu określono na 280 zł. Audytorzy zauważyli, że nie ma jakichkolwiek dokumentów wskazujących kto i na podstawie jakich przesłanek (np. kalkulacji) ustalił wysokość kwoty 280 zł, tym bardziej że koszt treningu (amunicja, rzutki, tarcze) to suma około 50 zł, a przecież prowadzący zajęcia byli opłacani przez Zarząd Okręgowy PZŁ.

- Każdy z kandydatów zmuszony był opłacać treningi bezpośrednio na strzelnicy. Zapłata przelewem nie była możliwa - czytamy w raporcie. - Pieniądze pobierane były na strzelnicy przez instruktora Zarządu Okręgowego PZł w Szczecinie "do kapelusza". Instruktor nie wydawał żadnych pokwitowań przyjętej gotówki.

Najistotniejszym jest fakt, że zebrane pieniądze nigdy nie zostały wprowadzone do obiegu finansowego Zarządu Okręgowego PZŁ w Szczecinie, który jednocześnie płacił swoim instruktorów za prowadzenie tychże treningów z naszych składek.

- Audyt jednoznacznie ten fakt potwierdza - napisali twórcy podsumowania audytu i jednocześnie zadają pytanie: - Gdzie podziały się i czyje konto zasiliły zebrane pieniądze?

Jak wynika z audytu, w latach od 2011 do 2017 roku liczba uczestników szkolenia wyniosła 1074 osób. Każda z nich za trzy treningi zapłaciła 280 x 3 = 840 zł. Daje to łączna kwotę 902160 zł, które nigdy nie wpłynęły, choć powinny, na konto ZO PZŁ.
Podobny mechanizm wystąpił przy przeprowadzaniu egzaminów. Koszt egzaminów wynosił 140 zł. I również w tym przypadku prowadzący egzamin instruktorzy ZO PZŁ byli opłacani przez ZO PZŁ. I tu również powinna, a nie wpłynęła na konto ZO PZŁ kwota 150 360 zł.

- Pytamy więc co stało się z pieniędzmi i czy zostały wprowadzone do obrotu gospodarczego i opodatkowane przez inny podmiot gospodarczy.

3. Trzeci zarzut dotyczy umowy byłego Łowczego Okręgowego zawierane "sam ze sobą".
Podczas audytu stwierdzono, iż były Łowczy Okręgowy zawierał "sam ze sobą" umowy zlecenia dotyczące szkolenia kandydatów do PZŁ, do czego nie miał jakichkolwiek uprawnień. Podobnie działo się z wystawianiem delegacji przez Łowczego Okręgowego, który sam je wystawiał, sam zatwierdzał oraz sam sobie wypłacał.

4. Kolejny zarzut to stwierdzone braki w dokumentacji Zarządu Okręgowego.
Podczas audytu stwierdzono brak około 40 proc. uchwał Zarządu Okręgowego, większość uchwał stanowią kopie (brak oryginałów), z jednym podpisem tylko Łowczego Okręgowego. Brakuje też dokumentacji szkoleń i egzaminów dla nowowstępujących w latach 2015-2019 r.

5. Piąty zarzut dotyczy nieprawidłowości przy przeprowadzaniu egzaminów strzeleckich w roku 2019.
W toku audytu, po analizie dokumentów źródłowych stwierdzono, że egzamin strzelecki przeprowadzono z rażącym naruszeniem przepisów Rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 28.12.2009 roku w sprawie uprawnień do wykonywania polowania. Na podstawie &16 pkt.1 niniejszego rozporządzenia w przypadku uzyskania negatywnej oceny z którejkolwiek części egzaminu, zdającemu przysługuje prawo do dwóch poprawek z tej części, w terminie wyznaczonym przez przewodniczącego komisji egzaminacyjnej, nie wcześniej jednaj niż w terminie 7 dni od ogłoszenia wyników. Tymczasem komisja egzaminacyjna dopuściła do kilkukrotnego zdawania poprawek tego samego dnia przez 21 zdających. Warunkiem dopuszczenia do egzaminu poprawkowego było uiszczenie wpłaty w wysokości 50 zł. Przyjmujący wpłatę nie wdawał pokwitowań KP, a pobrane przez niego wpłaty nie trafiły na rachunek bankowy ani też nie zasiliły kasy ZO PZŁ w Szczecinie. Tymczasem przeprowadzający egzamin instruktorzy ZO PZŁ pobrali z tego tytułu wynagrodzenie z kasy ZO PZŁ. Proceder ten trwał od wielu lat.

Pod audytem podpisało się sześciu członków komisji.

Zobacz także: Wstrząsające wyniki kontroli w szczecińskich escape roomach. W każdym było coś nie tak

BASTA! blokowała polowanie na dziki w Szczecinie

Dominika Jackowski, Patryk Jaskulski, Maciej Biskupski i Łukasz Kadłubowski z Koalicji Obywatelskiej wspólnie złożyli trzy interpelacje, w których wskazują na nieprawidłowości związane z organizacją lekcji religii w szczecińskich szkołach publicznych.Zobacz szczegóły!

Religia w szkołach? Szczecińscy radni: Długa lista nieprawidłowości

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński