Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecinianin pobiegnie w maratonie w Waszyngtonie ze zdjęciem bohatera z Polic

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Jacek Schmidt maraton w Waszyngtonie przebiegnie już po raz drugi. Okazja jest szczególna. Będzie biegł ze zdjęciem 24-letniego Dawida  Pietrka, mieszkańca Polic, który zginął w Afganistanie w 2008 r.
Jacek Schmidt maraton w Waszyngtonie przebiegnie już po raz drugi. Okazja jest szczególna. Będzie biegł ze zdjęciem 24-letniego Dawida Pietrka, mieszkańca Polic, który zginął w Afganistanie w 2008 r. archiwum
Gdy prezydent USA podszedł niespodziewanie do polskiego dziennikarza przy grobie Dawida Pietrka na cmentarzu wojskowym w Arlington, w głowie pewnego szczecinianina zrodził się ambitny plan. Za kilka dni zrealizuje go w Waszyngtonie.

Szczecinianin to 60-letni Jacek Schmidt, przez całe zawodowe życie związany z wojskiem. Był m.in. dowódcą plutonu w 12 Brygadzie Zmechanizowanej, żołnierzem 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, uczestniczył w misjach wojskowych w Afganistanie i Kosowie.

Jedną z jego pasji jest bieganie. Na koncie ma już ponad 70 maratonów.

Za kilka dni, w niedzielę 29 października, pobiegnie w jednym z najważniejszych w swojej wojskowo-sportowej karierze. To słynny maraton piechoty morskiej w Waszyngtonie (Marine Corps Marathon) o długości 26,2 mili czyli 42,16 km organizowany od prawie 50 lat. Jego trasa przebiega od cmentarza wojskowego w Arlington do słynnego pomnika Marines unoszących gwiaździsty sztandar na Okinawie.

Jacek Schmidt w tym maratonie pobiegnie już po raz drugi. Okazja jest szczególna. Będzie biegł ze zdjęciem 24-letniego Dawida Pietrka, mieszkańca Polic, który zginął w Afganistanie w 2008 r. Był komandosem w armii amerykańskiej. Kilka lat wcześniej studiował medycynę w Szczecinie. Gdy okazało się, że wylosował zieloną kartę, postanowił wyjechać do USA. Planował tam zostać na stałe. Aby szybciej otrzymać obywatelstwo, zaciągnął się do marynarki wojennej. Do Afganistanu pojechał jako strzelec ciężkiego karabinu M-249 na wieżyczce wojskowego hummera. Razem z innymi żołnierzami mieli szkolić afgańską policję. Zginął razem z trzema żołnierzami, gdy przydrożna mina wysadziła hummera. Dawid Pietrek został pochowany z honorami na największym wojskowym cmentarzu w Arlington pod Waszyngtonem.

To właśnie grób komandosa z Polic odwiedził pod koniec maja 2021 r. Paweł Żuchowski, dziennikarz ze Szczecina, korespondent radia RMF FM w USA. Był z synem, gdy nieoczekiwanie podszedł do nich prezydent USA, Joe Biden z żoną Jill i zamienili kilka zdań. Ostatni poniedziałek maja to w Ameryce święto państwowe (Memorial Day). Upamiętnia obywateli USA, którzy zginęli w trakcie służby wojskowej (Pietrek dostał obywatelstwo pośmiertnie).

- Kiedy spacerowaliśmy po Cmentarzu Narodowym w Arlington, po tym jak złożyliśmy kwiaty przy grobie Polaka, Dawida Pietrka, nagle zatrzymała się kolumna pojazdów z prezydentem Joe Bidenem. Prezydent wysiadł z samochodu wraz ze swoją żoną i podszedł do nas - opowiadał Żuchowski pokazując film z niecodziennego zdarzenia.

Ta historia zainspirowała Jacka Schmidta do uczczenia pamięci Dawida Pietrka podczas niedzielnego maratonu.

- To wstrząsająca historia młodego człowieka, który poświęcił życie w walce o wolność. Nigdy nie możemy o tym zapomnieć. Chcę pobiec ze zdjęciem Dawida, aby uczcić jego pamięć i pamięć wszystkich żołnierzy poległym i rannych w misjach wojskowych - powiedział nam Jacek Schmidt.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński