Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin zorganizuje festiwal rockowy ze światowymi gwiazdami

Ynona Husaim-Sobecka
Radni wydadzą 1,6 miliona złotych na organizację Szczecin Rock Festiwal. Miasto będzie głównym sponsorem dwudniowej imprezy, zaplanowanej na ostatni weekend czerwca przyszłego roku.

- Gdyby miasto nie zainwestowało pieniędzy, festiwalu by nie było - mówi Krzysztof Urba, dyrektor zarządzający szczecińskiej filii firmy Promotor, która ma być współorganizatorem imprezy. Wraz z radiem Eska Rock, należy ona do holdingu Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych.

- Budżet całego festiwalu to 7 mln złotych, ale ponieważ chcemy imprezę rozwijać, w przyszłych latach może to być 10 i 15 mln złotych. To ma być duże wydarzenie. Jesteśmy już po rozmowach z TVP 2 i telewizjami niemieckimi. Liczymy też na rynek skandynawski.

Impreza będzie biletowana, organizatorzy liczą, że z biletów mogą uzyskać nawet 2,5 mln złotych, kolejne 2,5 mln złotych zapewni holding ZPR. Być może część wpłacą sponsorzy.

- Władze Szczecina chciały, by to miasto było głównym sponsorem występującym w nazwie festiwalu - tłumaczy Marcin Bachara z firmy Promotor. - Dlatego konieczny, przynajmniej na razie, jest jego wkład finansowy.

Przedstawiciele organizatora zapewniają, że są w stanie na festiwal ściągnąć megagwiazdę, być może nawet dwie.

- Nie podpisaliśmy jeszcze żadnych umów, bo do końca nie było wiadomo, czy Szczecin zainwestuje pieniądze - przyznaje Marcin Bachara z Promotor. - Ale rozmawiamy z naprawdę wielkimi nazwiskami.

Festiwal miałby odbyć się na stadionie Pogoni. Może on pomieścić nawet 80 tysięcy wielbicieli rocka. Tam też byłaby główna scena. Na koronie byłoby miasteczko namiotowe, druga scena i punkty kateringowe.

Impreza podzieliła radnych. Nawet w rządzącej Platformie Obywatelskiej jest mnóstwo przeciwników wydawania pieniędzy na komercyjne festiwale. Przeciw są wszyscy radni opozycji. Jędrzej Wijas, radny SLD przyznaje, że jest gotów jechać na drugi koniec Polski, by bawić się na dobrym koncercie rockowym.

- Miasto jest od finansowania kultury wysokiej, a nie biznesowych przedsięwzięć
- mówi jednak Wijas.

Jerzy Sieńko, radny Platformy twierdzi, że za niewielkie w sumie pieniądze mamy promocję miasta niemal w całej Europie.

- Taką imprezą był finał regat The Tall Ships Races, na którym dwa lata temu przez dwa dni bawiło się ponad milion osób - przypomina Jerzy Sieńko. - Teraz możemy mieć cykliczną imprezę, na którą będą przyjeżdżali Niemcy i Skandynawowie.

Radni komisji kultury zgodnie przyznali, że pieniądze nie powinny trafić na komercyjną imprezę prywatnej firmy. Nasza kultura jest rzeczywiście niedofinansowana. Teatrowi Lalek Pleciuga brakuje na nowe premiery, pracownicy Filharmonii domagają się podwyżek. Nie ma pieniędzy na sprowadzenie znaczących muzyków. Na brak pieniędzy cierpi również Kontrapunkt, festiwal teatrów małych form, który ma już swoją ogólnopolską renomę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński