Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Zniknął sklep ogrodniczy. Ale nie na długo

Marek Rudnicki
Po 30 latach funkcjonowania znany sklep ogrodniczy w Szczecinie przy skrzyżowaniu ulic Bolesława Krzywoustego i Kopernika został zamknięty na cztery spusty. Właściciel nie chce mówić o przyczynach, ale obiecuje, że w listopadzie ponownie otworzy sklep, ale w innym miejscu.

Przed wieloma laty dwa sklepy ogrodnicze cieszyły się szczególnym poważaniem szczecińskich działkowiczów i właścicieli ogródków przydomowych. Pierwszy mieścił się tuż przy Turzynie na rogu ulic Bolesława Krzywoustego i Bohaterów Warszawy. Drugi też na rogu ulicy Krzywoustego, tyle że przy skrzyżowaniu z Kopernika. Oba były własnością Rolniczej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskiej.

- W tym Szczecinie nic się nie utrzyma - komentuje zamknięty na cztery spusty sklep ogrodniczy przy Kopernika pan Krzysztof. - Byłem tydzień temu i też był zamknięty. W sierpniu kupowałam tu paroil do opryskiwania, a że mi się skończył chciałem dokupić następną paczkę. Czy w tym mieście nawet sklep ogrodniczy musi plajtować?

Na początku przemian gospodarczych spółdzielnia oba sklepy sprzedała. Ten przy Turzynie długo nie funkcjonował. Po powstaniu sklepu Węglobudu, przy którym zaczął działać punkt zajmujący się sprzedażą roślin, właścicielka wynajęła lokal bankowi. Ten przy Kopernika rozwijał się nadal.

- Poza normalnymi sprawami, związanymi z ogrodnictwem, wprowadziłem specjalizację dotyczącą środków ochrony roślin i w ostatnich latach, całej sfery winiarskiej, od uprawy różnych odmian winogron, po wyciskarki, beczki, preparaty i oczywiście darmową fachową wiedzę - opowiada Kazimierz Kurzep, właściciel sklepu.

Sklep obecnie sprzedał. Powodów nie podaje. W listopadzie wznowi działalność, ale w innym miejscu.
- Na razie nie chcę zdradzać, gdzie to będzie -mówi. - Obiecuję tylko, że niedaleko starej placówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński