Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin tnie inwestycje. Pierwsze założenia budżetu miasta na 2023 rok nie napawają optymizmem

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Budżet Szczecina w 2023 roku
Budżet Szczecina w 2023 roku Archiwum
O 300 milionów złotych mniej niż w tym roku Szczecin wyda na inwestycje w 2023 roku. Lista wstrzymanych zadań jest długa, choć niektóre i tak nie miały szans na realizację w najbliższym czasie.

Prezydent Szczecina, Piotr Krzystek przedstawił pierwsze założenia budżetu na 2023 rok. Dochody mają wynieść 3,036 mld zł, a wydatki 3,201 mld zł. To oznacza 165,3 mln zł deficytu. Do tego czekają nas podwyżki podatku od nieruchomości, środków transportowych, prawdopodobnie opłat za śmieci, a być może także biletów komunikacji miejskiej.

Według miejskich urzędników w budżecie zabraknie 450 mln zł, w tym 300 mln zł na inwestycje. To efekt m.in. kryzysu, inflacji, czy obniżki podatków (budżety samorządów są tak skonstruowane, że im mniejsze podatki dla obywateli, tym mniej pieniędzy wpływa do samorządów)

- Dlatego, aby ratować miejski budżet, oszczędności zaczęliśmy od siebie. Stąd decyzje dotyczące wyłączenia iluminacji charakterystycznych miejskich obiektów (np. Pomnik Czynu Polaków, Trasa Zamkowa, Brama Królewska) czy ograniczenie temperatury w magistracie do 19 stopni C. Oprócz tego nie będzie imprezy sylwestrowej i iluminacji świątecznych na ulicach miasta. To małe, ale potrzebne kroki do zbilansowania budżetu - wyjaśnia Piotr Krzystek.

Jego zdaniem kluczowe w sytuacji kryzysowej jest zmniejszenie wydatków na inwestycje o blisko 300 mln zł. Dlatego w przyszłym roku nie doczekamy się:

  • Przebudowy alejek w Parku Kasprowicza,
  • Modernizacji ulic Kniewskiej/Lubczyńskiej, Smoczej/Krzemiennej, Emilii Plater, Budzysza-Wosia, Cyfrowej, Żupańskiego,
  • Przebudowy kąpieliska Dziewoklicz, kąpieliska Głębokie, Plaży Mieleńskiej, programu Zielone Ogródki i Przedogródki Szczecina, Społeczna Inicjatywa Lokalna.

Nie będzie też wymiany asfaltu na ulicach, budowy nowych boisk szkolnych, modernizacji sal gimnastycznych i basenów przyszkolnych, ogrodu przy Sali Ślubów, zagospodarowania Skweru Wallenberga. Budżet Miejskiego Konserwatora Zabytków będzie obcięty z 1,8 mln zł na 0,5 mln zł.

W przypadku braku środków z Krajowego Programu Odbudowy i Unii Europejskiej „zamrożony” zostaje tramwaj do Mierzyna, III etap Trasy Północnej, Most Kłodny, modernizacja torowisk, zakup tramwajów i autobusów niskoemisyjnych, rozbudowa kortów tenisowych przy al. Wojska Polskiego.

Część jednak z tych inwestycji i tak praktycznie nie miała szans na realizację w przyszłym roku, np. budowa trzeciego etapu Trasy Północnej na odcinku między ul. Łączną a Szosą Polską.

- Wielokrotnie podkreślaliśmy, że budowa kolejnego etapu Trasy Północnej uzależniona jest od dofinansowania. Na dzień dzisiejszy nie ma jednak żadnych dofinansowań czy to krajowych w ramach KPO, czy przede wszystkim, klasycznych unijnych. Bez porozumienia rządu z Unią Europejską nie można mówić o realizacji inwestycji, ponieważ nie ma na ten moment wsparcia finansowego - mówi Piotr Zieliński ze szczecińskiego magistratu.

Tramwaj do Mierzyna już w 2019 roku został odstawiony na boczny tor. Unieważnione zostało postępowanie przetargowe na budowę torowiska i pętli tramwajowej do granic Mierzyna. Wpłynęło sześć ofert, których ceny przekraczały zakładany budżet na inwestycję, czyli 64,1 mln zł.

Radni komentują

Radni mają uchwalić budżet na sesji 14 grudnia. Wcześniej radni na komisjach merytorycznych przyjrzą się szczegółom konkretnych propozycji.

- Dokument jest bardzo trudny, w tych realiach makroekonomicznych, stawiający bardzo duże wyzwania - przyznaje Dorota Pudło-Żylińska, skarbnik miasta.

- Dobrze, że tym razem będziemy mieli więcej czasu na bardziej wnikliwe zapoznanie się z projektem budżetu, bo we wcześniejszych latach był przedstawiany wcześniej i nie było tyle czasu na analizy i wyjaśnienia. Będzie tu duża rola komisji merytorycznych szczególnie w kontekście inwestycji, czy sfery komunalnej - powiedział wczoraj radny Paweł Bartnik, przewodniczący komisji budżetu (KO).

Zdaniem radnego Marcina Pawlickiego, szefa klubu PiS, Szczecin otrzymał ogromne wsparcie z budżetu państwa, ale prezydent w rządzie szuka głównego winnego kłopotów miasta.

- Piotr Krzystek unika odpowiedzialności za swoje nieudolne zarządzanie w Szczecinie. Szuka winnych w rządzie, który wspiera samorząd na niebywałą skalę. Od 2021 do 2022 roku nasze miasto otrzymało blisko 300 milionów złotych na inwestycje i wydatki bieżące, a nie zapominajmy również o rekompensacie PIT w 2022 roku w wysokości 100 milionów złotych. Widać, że prezydent jest już zmęczony swoją funkcją, nie potrafi wywiązać się z zadań zapisanych w budżecie - mówi. Bowiem kolejny raz mamy przekładane inwestycje, które są co roku wpisywane od kilku lat do realizacji. Mówienie o drogiej energii elektrycznej w sytuacji, kiedy rząd zamroził jej ceny dla samorządów, pokazuje arogancję Piotra Krzystka. Być może zajął się tak politykowaniem z Panem Hołownią, że przeoczył w ostatnim roku kryzys energetyczny w całej Europie, czy inflację, co jest skutkiem wojny na Ukrainie.

- Komisja europejska od roku zajmuje się kwestią rosnących cen energii, ale w wyobrażeniu Piotra Krzystka najwyraźniej polski rząd ma władzę na całym świecie. Pamiętajmy również, że od kilku lat mamy nadwyżkę operacyjną na poziomie 200 milionów i więcej, a więc wyłączanie kilku latarni, czy fontann jest prowizorycznym działaniem PR-owym. Dziwne, że np. dalej na 2023 rok w budżecie zapisano 300 tysięcy złotych składki członkowskiej w Unii Metropolii Polskich, z czego korzyści dla mieszkańców jakoś nie widać. Jest to organizacja politykierstwa, negowania projektów rządowych, a dla nas jako szczecinian niepotrzebny coroczny wydatek - mówi.

Pomysł cięć inwestycyjnych komentuje także poseł PiS, Leszek Dobrzyński.

- Ilekroć słyszę narzekania prezydenta Krzystka, że obniżka podatków dla obywateli spowodowała straty budżetu Szczecina to zastanawiam się, czy miasto Szczecin istnieje samo dla siebie, czy też sensem istnienia miasta jest to, aby jego mieszkańcom żyło się jak najlepiej i najdostatniej. Mam też dziwne wrażenie, że kierując się logiką narzekań prezydenta Krzystka, podatki powinny być jak najwyższe, bo wtedy do kasy Szczecina trafi większa kwota! Prezydent nie wspomina też, że rząd rekompensuje samorządom te straty specjalnymi subwencjami. Mało też lub wcale prezydent Krzystek mówi o innych dotacjach rządowych, które wspomagają różne inwestycje na terenie Szczecina, także inwestycje samorządowe. Ale cóż, najwyraźniej najlepiej narzekać, bo wtedy winę za własne błędy można zrzucić na kogoś innego… - mówi.

Z jakich inwestycji rezygnuje Szczecin? Które zostaną odłożone w czasie? Zobaczcie

Budżet Szczecina będzie uszczuplony! Zrezygnowano z wielu inwestycji

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński