Szczecin: Rozbudują żłobek i wytną drzewa. Mieszkańcy protestują

Prawie 80 mieszkańców kamienic przy ulicy Wąskiej wysłało protest do prezydenta miasta. Wspólnota sprzeciwia się rozbudowie żłobka przy sąsiedniej ulicy Niedziałkowskiego i dewastacji przy tym rosnącej tu zieleni.

- Rozbudowa żłobka wiąże się z wycięciem ponad 20 drzew, w tym kilku lip, które rosną tu od 80 lat - mówi pani Ania. - Wyciąć chcą też kilkadziesiąt krzewów rosnących wzdłuż ogrodzenia. W miejscu zieleni chcą postawić nam ścianę o długości 50 m i wysokości 6 m. Zaledwie 15 m od naszych bloków. Mało tego. Chcą też poprowadzić w miejscu zieleni dojazd gospodarczy. Te wszystkie działania zlikwidują cały teren rekreacyjny, o który dbaliśmy i który teraz chcą nam zdewastować.

O zielony teren między żłobkiem a budynkami wspólnota dba od roku w ramach porozumienia z gminą. Ponosi koszty finansowe. 30 czerwca gmina wymówiła to porozumienie.

- Zieleń, która rośnie wzdłuż ogrodzenia żłobka pochłania spaliny, kurz i produkuje tlen - mówi pan Szymon. - Miasto chce molochu dla maluczkich, gdzie na spacerniak wyjdzie jednorazowo około 20 dzieciaków, bo więcej nie da rady. To się w głowie nie mieści.

- Rozbudowa żłobka jest następstwem likwidacji żłobka przy ulicy Mazowieckiej - mówi pani Helena. - Tamten żłobek chcą sprzedać na cele biurowe. Czy tak dba się o przyszłe pokolenie?

Wspólnota, oprócz napisania listu protestacyjnego, wystąpiła też do Samorządowego Kolegium Odwoławczego z wnioskiem o stwierdzenie nieważności decyzji prezydenta o powiększeniu żłobka przy ul. Niedziałkowskiego. Stwierdza w nim, że zapadła z rażącym naruszeniem prawa.
Innego zdania jest Robert Grabowski z Biura Promocji i Informacji Urzędu Miasta Szczecin.

- Mamy do czynienia z konfliktem interesów - mówi. - Jako miasto próbowaliśmy go załagodzić. Dobrem nadrzędnym w tym momencie jest dla nas jednak stworzenie nowych miejsc w żłobkach.

Wyjaśnia też, że projektanci podczas spotkania z przedstawicielami wspólnoty przedstawili projekt rozbudowy żłobka przy ul. Niedziałkowskiego. Przy jego tworzeniu projektanci starali się, by był on "w jak najmniejszym stopniu uciążliwy dla okolicznych mieszkańców".

- W projekcie nie planuje się wycinki wszystkich drzew lecz tylko niektórych - dodaje. - Wycinka została uzgodniona z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska.