Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin miastem ogrodów? To nic nie znaczy. To musi być miasto przyjazne biznesowi

Rozmawiała Bogna Skarul
- Strategia promocyjna jaką przyjął Szczecin, nie trafia do potencjalnych inwestorów. Trzeba ją trochę przerobić, inaczej zdefiniować. Dla potencjalnego inwestora "Szczecin - miastem ogrodów" w ogóle nic nie znaczy. To musi być miasto przyjazne biznesowi - uważa Daniel Bienias.
- Strategia promocyjna jaką przyjął Szczecin, nie trafia do potencjalnych inwestorów. Trzeba ją trochę przerobić, inaczej zdefiniować. Dla potencjalnego inwestora "Szczecin - miastem ogrodów" w ogóle nic nie znaczy. To musi być miasto przyjazne biznesowi - uważa Daniel Bienias. Sebastian Wołosz
Rozmowa z Danielem Bieniasem, ekspertem branży nieruchomości, dyrektorem działu powierzchni biurowych w firmie CBRE

Daniel Bienias

Daniel Bienias

Dyrektor w CBRE - firmie, która jest światowym liderem oferującym pełen zakres usług na rynku nieruchomości komercyjnych. CBRE jest obecna w największych centrach biznesowych na świecie. Współpracuje z największymi developerami na rynku polskim i środkowo - europejskim.

- W Szczecinie ostatnio powstaje sporo powierzchni biurowej, komercyjnej. Czy jest szansa na to, że te biura się zapełnią?

- Z jednej strony to dobrze, że takie powierzchnie są dostępne "od ręki", bo obecnie w Polsce dominują klienci, którzy poszukują powierzchni biurowej. Chcą się wprowadzić jak najszybciej. Szczecin nie jest liderem na rynku nieruchomości, ale właśnie tu są powierzchnie biurowe i do tego dostępne od zaraz. W Szczecinie pojawiło się już kilka firm. To klienci, którzy bardzo szybko podejmują decyzje o wejściu na rynek. Oczywiście wcześniej ten rynek mają zdefiniowany i wiedzą gdzie wkraczają. A jeżeli dodatkowo jest dla nich dostępny gotowy budynek, to łatwiej im podjąć decyzję i powiedzieć "wchodzimy". Obecnie firmy z sektora usług BPO działają szybko i konkretnie. Jeżeli więc w Szczecinie nie byłoby powierzchni biurowej, to ci klienci trafiliby na pewno do Poznania albo Trójmiasta.

- To jest jednak szansa, aby biurowce się zapełniły?

- Szansa jest, ale nie będzie łatwo.

- Dlaczego?

- Szczecin pod tym względem to nowy rynek na mapie Polski. W naszej opinii Szczecin przespał trochę swoje 5 minut na tego typu inwestycje. Firmy, które już wcześniej ulokowały swoje biura w tym mieście, to byli prawdziwi pionierzy. A przez ostatnie 5 lat nie przybyło do Szczecina wielu dużych najemców z sektora BPO. Z drugiej strony nie do końca zrozumiała jest polityka promocyjna Szczecina. Nie jest spójna. Częste zmiany ludzi, którzy się tym zajmowali nie sprzyja dobremu obrazowi. Aby wypromować miasto potrzeba bardzo dobrych specjalistów i sporo czasu, nawet lat.

- To co powinno teraz zrobić miasto, aby ściągnąć do siebie firmy?

- Przede wszystkim miasto powinno mieć dobre kontakty i relacje ze światem biznesu. Innym słowem, miasto powinno teraz bardziej pracować w modelu biznesowym. Żeby pokazywać Szczecin jako centrum usług i do nich tę promocję kierować. Bo centra usług są w tej chwili największym odbiorcą powierzchni biurowej.

Kolejny problem do rozwiązania to ludzie. Firmy, które decydują się na ulokowanie swojego biznesu w konkretnym miejscu, patrzą przede wszystkim pod kątem dostępności wykwalifikowanej kadry. I to jest zadanie miasta. Musi ono pokazywać, ilu tych ludzi jest dostępnych na rynku pracy i jak są wykształceni. Natomiast według naszej wiedzy, w tej chwili panuje taki trend w Szczecinie, że młodzi wykształceni absolwenci wyższych szkół wyjeżdżają stąd do pracy w innych miastach.

- Jak ten trend zmienić?

- Miasto powinno tworzyć dla tych ludzi specjalne programy. Każdy inwestor, jeśli nie będzie miał zapewnionego odpowiedniego personelu, nie zdecyduje się, aby zainwestować w taką lokalizację. Będzie szukał miejsc, gdzie tacy ludzie są dostępni. A zatrzymanie tego trendu wyjazdów ze Szczecina to zadanie miasta i samorządu. Parę tygodni temu byłem świadkiem rywalizacji między dwoma dużymi miastami (nie mogę zdradzić jakie to miasta) różnymi ofertami w stosunku do inwestora. Te miasta wręcz przerzucały się propozycjami.

Szczecin powinien mieć program zachęt i pomocy. To musi być coś solidnego i namacalnego. Duże korporacje patrzą na twarde liczby, a nie na mgliste obietnice

- Co było tą ofertą?

- Tą ofertą było wsparcie biznesu, szeroko rozumiane, czyli dofinansowanie szkoleń, programy pomocowe dla firm i ich pracowników. Duże miasta w Polsce już od dawna to robią. Szczecin też powinien mieć tego typu program zachęt i pomocy. Ta oferta wsparcia musi być bardzo konkretna, bardzo dobrze sprecyzowana. To musi być coś solidnego i namacalnego. Duże korporacje patrzą na twarde liczby, a nie na mgliste obietnice. Obiecywać można, ale zaraz w ślad za tym musi iść deklaracja finansowa. Firmy patrzą przez pryzmat Excela. Jeśli u nich obliczenia w Excelu się nie zgadzają, to znaczy, że w ogóle nie warto robić biznesu. Tu nie ma sentymentów.

Sektor usług BPO

Sektor usług BPO


BPO (Business Process Offshoring) to wydzielanie i przenoszenie nieprodukcyjnych funkcji firm za granicę. Ośrodki BPO obejmują co najmniej pięć rodzajów usług: techniki informacyjne, usługi finansowo - księgowe, badawczo - rozwojowe, logistyczno - magazynowe oraz centra telefoniczne (tzw. call centers).



- A gdzie inwestorzy szukają informacji o potencjalnych miejscach na swój biznes?

- Oni na pewno nie polegają na jednym źródle. Szukają ich w różnych miejscach, nie tylko w Polsce, ale też na świecie. I to też jest zadanie miasta. Jeśli bowiem inwestor usłyszy od kogoś pozytywne zdanie na temat jakiegoś miejsca, to szybciej spojrzy na nie życzliwiej i w ogóle się nim zainteresuje. Dlatego tak ważne są dobre relacje miasta z różnego rodzaju firmami doradczymi takimi jak CBRE. Bo to firmy doradcze mają kontakt z potencjalnymi inwestorami.

- Co jeszcze miasto może zrobić?

- Musi być aktywne. Korzystać z różnych okazji, aby się pokazać, wypromować i budować dobre relacje. Takimi okazjami są różne konferencje, spotkania międzynarodowe. Na szczęście coraz więcej na tym międzynarodowym forum widać polskie miasta. Z dobrą promocją, z konkretnymi ofertami. Niestety, strategia promocyjna jaką przyjął Szczecin, nie trafia do potencjalnych inwestorów. Trzeba ją trochę przerobić, inaczej zdefiniować. Dla potencjalnego inwestora "Szczecin - miastem ogrodów" w ogóle nic nie znaczy. To musi być miasto przyjazne biznesowi. Ogrody? Niech one będą, ale ogrodami korporacje nie zrobią biznesu. Te zielone ogrody to jest pozytywny aspekt przy promocji miasta jako destynacji turystycznej, ale nie zachęta dla sektora biznesowego. Inwestor musi mieć przede wszystkim przyjazne otoczenie, ale biznesowe.

- "Ogrody" się im nie podobają?

- To nie chodzi o to, aby się podobały. Niech będą, ale jako oferta dla ludzi, którzy tu przyjadą pracować w tych firmach i mieszkać w tym mieście. Poza tym nawet te przysłowiowe "ogrody" muszą być spójne. Parę dni temu jak wiedziałem, że przylatuję do Szczecina, zamówiłem, jeszcze z Warszawy, taksówkę z Goleniowa do hotelu w Szczecinie. To było w niedzielę wieczorem. Potem ściszyłem telefon. Po pół godzinie zorientowałem się, że mam na komórce aż siedem połączeń. Oddzwoniłem. Okazało się, że próbowała się do mnie dodzwonić pani z korporacji taksówkowej w Szczecinie, aby potwierdzić zamówienie. Rozmawiała ze mną bardzo niegrzecznie, niemal na mnie nakrzyczała, że przez pół godziny nie odebrałem telefonu. Na nic zdały się tłumaczenia, że przy zamówieniu kursu nic nie mówiła, że oddzwoni, że będzie chciała jakiegoś potwierdzenia. Po parominutowej wymianie zdań zrezygnowałem z taksówki z jej firmy. Zamówiłem w innej korporacji. Ale ta pani nie zarobiła 140 zł, jednocześnie pokazała mi nie najlepszą stronę Szczecina, taką nieprzyjazną. Tymczasem we Wrocławiu kierowcy taksówek są szkoleni przez samorząd jakimi ulicami wozić gości. Żeby nie jechać po jezdniach z dziurami, gdzie na ulicach widać rudery, ale pokazywać im Wrocław od tej ładniejszej strony. "Opakowanie" też jest ważne.

W Szczecinie lotnisko jest dość daleko od centrum miasta, co utrudnia komunikację biznesmenom. Ale na to nie mamy wpływu. Natomiast ważne jest dobre połączenie lotniska z centrum. Tymczasem okazuje się, że pomimo wybudowanej specjalnej trasy kolejowej, pociągi kursują o takich godzinach, że pasażerowie z lotniska w Goleniowie nie mają prawie szans, aby z tej kolei skorzystać. To jest irytujące, idiotyczne. To trzeba natychmiast zmienić.

Jedna negatywna opinia na temat miasta, to 10 straconych okazji na nowy biznes


- To czym możemy skusić inwestorów?

- Otwartą pomocą i to na każdym kroku. Trzeba dbać o inwestorów nie tylko w trakcie lokowania inwestycji, ale także kiedy już ten biznes działa. Miasto ma niesłychane kompetencje, aby firmom pomagać. Na przykład można tak zmienić rozkład jazdy tramwajów czy autobusów, aby pracownicy firmy mieli dogodny dojazd. Przecież to nic nie kosztuje, to tylko dobra wola i chęć zmiany przyzwyczajeń. Trzeba pamiętać, że Szczecin w tej chwili nie tylko konkuruje z innymi miastami w Polsce, ale też z innymi miastami na świecie. Więc ta codzienna pomoc biznesowi jest szalenie ważna. W każdej chwili bowiem ten biznes, który ulokował się w Szczecinie, może stąd wyjść do innych lokalizacji. Centra usług powstają na Ukrainie, na Białorusi, w Rosji, w Rumunii. Tam jest tańsza siła robocza. Jeżeli u nas koszt funkcjonowania biznesu będzie wyższy i do tego będzie niezbyt sprzyjające otoczenie, to ten biznes się przeniesie, a ludzie, którzy w nim pracują zostaną zwolnieni. Trzeba się więc opiekować tym inwestorem przez cały czas. Pytać jak mu pomóc, co usprawnić. Jeśli ktoś tego nie umie, to będzie miał problem z pozyskaniem nowych inwestorów i utrzymaniem tych, którzy są. Jednocześnie trzeba pamiętać, że jedna negatywna opinia na temat miasta, to 10 straconych okazji na nowy biznes, a jedna pozytywna opinia to tylko 1 albo 2 klientów. Ta waga jest niesamowita, ale akurat ten parametr jest niezmiernie istotny. Można stracić dużo i nic nie zyskać.


Czytaj e-wydanie »
Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński