W 2016 roku Europejską Stolicą Kultury był Wrocław. Szczecin wtedy się starał o ten tytuł, ale nie wszedł do drugiej tury. W 2029 Polska może się ponownie się ubiegać o tytuł ESK. Pojawił się pomysł, żeby Szczecin aplikował do tego konkursu.
- Szczecin od tamtego czasu bardzo się zmienił. Mamy wiele nowych instytucji i całkowicie inną świadomość wielu ludzi i firm oraz kapitału, który się pojawił - mówi Rafał Bajena z Filmservices Szczecin. - Szczecin jest w idealnym momencie, żeby połączyć działalność różnych podmiotów i działać w jednym wspólnym celu. Szczecin ma ciekawe osiągnięcia w wielu dziedzinach. Samo ubieganie się o ten tytuł w wielu miastach bardzo wiele wniosło, dlatego warto podjąć te starania. W Szczecinie jest wielu twórców, którzy są na liście chętnych do uczestnictwa w tym projekcie. Liczę na to, że wakacje i początek września to jest moment, w którym możemy uzyskać listy intencyjne od różnych organizacji i zacząć komponować to wszystko. Myślenie o ESK trochę się w ostatnich latach zmieniło i przekłada się nie tylko na kulturę i sztukę, ale również na współdziałanie i współpracę z regionami dookoła.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego na początku przyszłego roku ma ogłosić konkurs dla miast, które chcą ubiegać się o tytuł ESK 2029. Potem będzie około 60 dni na przygotowanie aplikacji.
ZOBACZ TEŻ:
- Temat jest bardzo ważny i jednocześnie nie obcy Szczecinowi, bo taka inicjatywa była już w 2007 roku - mówi Przemysław Słowik, przewodniczący komisji ds. kultury i promocji. - ESK to ogromne wyróżnienie, które wymaga zaangażowania masy ludzi, nie tylko kultury, ale też biznesu i wielu innych obszarów. Ten projekt to na razie prolog do dyskusji. Jednak takie cele potrafią jednoczyć ludzi wokół idei i to jest ważne.
Aplikacja do konkursu leży w kompetencjach władz miasta. Wiadomo już, że starać się ten tytuł chcą Kielce i Bytom jako główne miasto aglomeracji śląskiej.
- Jeśli spojrzeć od strony kulturalnej, to Szczecin zasługuje na udział w tym konkursie, bo mamy bogatą i różnorodną ofertę. Natomiast musimy mieć świadomość, że od strony organizacyjnej i budżetowej to jest ogromny wysiłek - mówi Lidia Rogaś, zastępca prezydenta Szczecina ds. kultury. - Żeby wszystko się udało, musi być odpowiedni budżet. Rzetelne przygotowanie od strony organizacyjnej i budżetowej to największe wyzwanie. Wymaga to dyskusji z gremium prezydenckim i z różnymi środowiskami. Dopiero wtedy możemy podejmować jakiekolwiek decyzje. Istotną rolę będzie odgrywał pomysł miasta i koncepcja projektu, z którym moglibyśmy aplikować. Pod rozwagę powinniśmy też wziąć, czy nie powinna zostać powołana instytucja, która pomoże przygotować wniosek aplikacyjny.
ZOBACZ TEŻ:
Oczywiście budżet jest teraz największym wyzwaniem, co podkreślają urzędnicy.
- W ostatnim roku w dyskusjach o kulturze tematem wiodącym był budżet i jego brak. Kiedy dzisiaj instytucje kulturalne borykają się z zapłaceniem podstawowych rachunków, moja największa obawa jest związana właśnie z finansowaniem tego projektu - mówi Joanna Leszczyńska, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta w Szczecinie. - W tym wstępnym pomyśle zabrakło mi trochę opinii instytucji artystycznych w naszym mieście, bo ich głos w tej dyskusji byłby cenny.
Sam pomysł starania się o tytuł ESK 2029 wszyscy podczas komisji ocenili pozytywnie. Ustalono, że po wakacjach odbędzie się dyskusja na ten temat w większym gronie.
ZOBACZ TEŻ:
Sonda - Czy Polacy chcą amerykańskiej elektrowni atomowej w Polsce?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?