Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa, że zabójca posiedzi dłużej

Emilia Chanczewska [email protected]
Edward S. prowadzony na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, w lipcu ubiegłego roku. W sądzie zachowywał się spokojnie.
Edward S. prowadzony na posiedzenie aresztowe w Sądzie Rejonowym w Stargardzie, w lipcu ubiegłego roku. W sądzie zachowywał się spokojnie. Emilia Chanczewska
Do Sądu Okręgowego w Szczecinie trafił akt oskarżenia przeciwko 42-letniemu Edwardowi S. ze Stargardu. Prokuratura zmieniła kwalifikację czynu, zarzucając mu zabójstwo z rozbojem.

Edward S. w lipcu ubiegłego roku przyszedł do mieszkania 63-letniej kobiety, zajmującej się udzielaniem szybkich pożyczek. Pozbawił ją życia dusząc sznurówką i raniąc nożem w szyję, po czym ją okradł. Do zbrodni doszło w wieżowcu A2 na osiedlu Zachód w Stargardzie, na którym mieszkał także zabójca. Był on klientem ofiary, zalegał jej pieniądze. Po zatrzymaniu został aresztowany. Za kratkami siedzi od 25 lipca 2012 roku. Postawiony miał zarzut tak zwanego zabójstwa zwykłego, za co groziło mu najmniej 8 lat pozbawienia wolności. W akcie oskarżenia prokuratura zmieniła kwalifikację jego czynu na zabójstwo w związku z rozbojem. Obecnie Edwardowi S. grozi co najmniej 12 lat więzienia, może też dostać karę 25 lat pozbawienia wolności albo karę dożywotniego więzienia.

- Zdaniem prokuratury, do zabójstwa kobiety doszło w zamiarze bezpośrednim, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - mówi Adam Szurek, prokurator rejonowy w Stargardzie. - Teraz materiał dowodowy i przyjętą kwalifikację czynu oceni sąd.

Edward S. ma wykształcenie gastronomiczne. Pracował w jednej ze stargardzkich piekarni. Na trzy miesiące przed zbrodnią został ojcem. Z jego działalności na portalach społecznościowych wynika, że ma prawicowe poglądy. Jest zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości, w szczególności Jarosława Kaczyńskiego, przynajmniej tak się deklarował w internecie. Kreował się także na smakosza piwa (zaraz po zabiciu kobiety napił się jednak whisky). Na zamieszczanych na portalu zdjęciach trzyma niebezpieczne przedmioty: na jednym siekierę, na innym wiatrówkę.

- Do tej pory był niekarany - mówi Adam Szurek.

Stargardzka prokuratura w ubiegłym roku prowadziła pięć spraw o zabójstwa. Tylko ta jedna zakończyła się aktem oskarżenia, jedna została umorzona gdyż śledczy uznali, że kobieta zabijając swojego konkubenta działała w ramach obrony koniecznej, trzy są w toku. Wśród nich okrutna zbrodnia zabójstwa córeczki przez matkę w mieszkaniu przy ulicy Spokojnej. W tym wypadku prokuratura wciąż czeka na opinie biegłych. Są też trudności w przesłuchaniu sprawczyni, ze względu na jej ciężki stan psychiczny.

- To jest dość skomplikowana sytuacja - przyznaje prokurator Szurek. - Może potrwać, a my teraz możemy tylko czekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński