Wszystko jednak zależy od tego, czy miasto dostanie pieniądze z Unii Europejskiej. Sprawa rozstrzygnie się w tym miesiącu.
Część deptaka już jest i stanowi dużą atrakcję. Od początku tej inwestycji zakładano, że deptak będzie ciągnął się wzdłuż całej plaży. Najpierw w stronę Niemiec. Zrobiono jednak tylko dwa odcinki i dwa zejścia na plażę. Potem inwestycja stanęła, bo nie było pieniędzy. Niemcy po swojej stronie nie zaczęli nawet budować. Teraz sprawa wraca.
- Razem z niemiecką gminą Heringsdorf wystąpiliśmy do programu Interreg IVA o dofinansowanie tej transgranicznej promenady, która połączy obie sąsiadujące ze sobą gminy - mówi Robert Karelus z urzędu miasta.
Po polskiej stronie chodzi o odcinek na zachód, 220 metrów od ulicy Prusa do Nowowiejskiego. Razem z nowymi przejściami na plaże i toaletami. Deptak będzie oświetlony, będą punkty widokowe z ławkami. Na końcu ma być płynne przejście w ścieżkę rowerową. Na dawnym pasie granicznym łączyć się będzie z niemiecką, a w miejscu połączenia stanie platforma widokowa o powierzchni 425 metrów kw.
W późniejszych latach planowane jest dalsze przedłużenie samego deptaka na wydmie.
Koszt inwestycji to ponad 3 miliony euro, z czego polska część to około 1,4 miliona euro. Dofinansowanie z UE sięga aż 85 procent. Prezydent miasta liczy, że wspólny polsko-niemiecki wniosek ma większe szanse, niż gdyby Świnoujścia samo starało się o dofinansowanie.
- Mamy już doświadczenie - dodaje Robert Karelus. - W ubiegłym roku razem z Niemcami dostaliśmy pieniądze na budowę placu edukacyjnego na wyspie Karsibór, transgranicznej ścieżki łączącej gminy Kamminke i Świnoujście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?