Wczoraj od rana trwała akcja usuwania gniazda os. Znalazły sobie dogodne miejsce. Na promenadzie przy wejściu od ulicy Powstańców Śląskich. Właściciele budek z lodami obawiali się o klientów i siebie. Wezwali strażaków.
- Wystarczyło kilka ciepłych dni i zaczynają się pojawiać gniazda os, szerszeni - mówi Jacek Nowak, dowódca zmiany, który dowodził akcją. - Najbardziej niebezpieczne są te owady, jak mają ruję. Stają się wtedy agresywne.
- Tyle się teraz mówi o uczuleniach - dodał jeden z właścicieli budek z lodami. - Możemy nawet nie widzieć, że jesteśmy uczuleni.
Jak mówili strażacy, gdyby osy zagnieździły się gdzie indziej, to akcja byłaby prostsza. Jeden z ich kolegów w specjalnym kombinezonie opryskuje je środkiem paraliżującym. Gniazdo wyrzuca się do worka.
- Tym razem musieliśmy jednak czekać na pracowników zakładu energetycznego. Musieli odłączyć prąd - mówią strażacy.
Ci z kolei bali się otworzyć skrzynkę. Nie chcieli zostać pokąsani przez owady. W końcu jeden z nich w stroju pożyczonym od strażaka w specjalnym nakryciu głowy podszedł do skrzynki i odłączył prąd.
- Owady przelatywały mi przed oczami. Nie było to przyjemne - mówił.
Ale dzięki niemu strażacy mogli podejść i wyrzucić gniazdo. Zapewniają, że w opryskane specjalnym środkiem miejsce owady już nie wracają.
- Teraz to jeszcze nic - opowiadali strażacy. - W ubiegłym roku ściągaliśmy gniazdo szerszeni na prawobrzeżu. Tyle ich tam było, że człowiek miał wrażenie, że aż ściany budynku się ruszają. Przez kilkadziesiąt minut nie można było wchodzić do budynku. Preparat, którym je opryskiwaliśmy wpływa też chwilowo na skórę człowieka. Staje się ona sztywna i jakby znieczulona.
Wczoraj z ulgą odetchnęli właściciele budek z lodami, ale też turyści.
- Nie wyobrażam sobie spacerować po promenadzie i odganiać od os - mówi Katarzyna Kowalik z Wałcza, która przyjechała do Świnoujścia z mężem i dziećmi na wczasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór
- Minister rolnictwa spotkał się z protestującymi rolnikami. Padły obietnice