Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard tonie w ciemnościach

Grzegorz Drążek
Przy samym wjeździe na parking przed halą miejską, gdzie codziennie jest spory ruch, kilka latarń nie świeci. Czas to zmienić.
Przy samym wjeździe na parking przed halą miejską, gdzie codziennie jest spory ruch, kilka latarń nie świeci. Czas to zmienić. Grzegorz Drążek
Stargardzianie, zarówno ci za kierownicą samochodu, jak i piesi, mają dość poruszania się po mieście. Część ulicznych latarni nie działa, a niektóre świecą słabo.

Kiedy w poprzednim tygodniu opisaliśmy sytuację na ulicy Szczecińskiej, gdzie tylko na odcinku od placu Zgody do ulicy Moniuszki nie świeciły 22 lampy, zakład energetyczny natychmiast wziął się do roboty. I naprawił latarnie. Ale w innych rejonach miasta jak niektóre nie działały, tak nie działają.

Chcą być widoczni

Kierowcy narzekają, bo przy takiej pogodzie jak teraz bez dobrego oświetlenia fatalnie jeździ się po stargardzkich ulicach.

- Nie dość, że to światło jest jakieś dziwne, jakby nie świeciło na sto procent, to jeszcze część lamp nie działa - mówi pan Marcin, stargardzki kierowca. - Czy ktoś oszczędza na bezpieczeństwie?

Podobnie mówią piesi.
- Strach przechodzić przez jezdnie, bo nie wiadomo czy kierowcy nas widzą - mówi stargardzianka. - A ciemno jest już o godzinie szesnastej.

Inżynier miasta przyznaje, że w niektórych rejonach problem z oświetleniem jest.
- Rozmawiamy o tym z zakładem energetycznym, ale nie zawsze reakcja jest od razu - mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta.

Przy sklepie i w parku

Jeżeli zakład energetyczny i stargardzcy urzędnicy nie wiedzą, gdzie natychmiast trzeba naprawić oświetlenie, "Głos" im pomoże. Przejechaliśmy ulicami Stargardu i sprawdziliśmy, w których miejscach najwięcej latarni nie świeci.

Na takie natrafiliśmy przy ulicy I Brygady, przy samym wjeździe na parking przed halą miejską. Jedna z lamp raz świeci, raz nie, dwie obok nie działają. Tam jest tym bardziej niebezpiecznie, że w pobliżu tych latarni jest przystanek autobusowy. Kilka lamp nie świeci też w centrum, przy ulicy Czarnieckiego. Nie działają te, które są niedaleko przejścia dla pieszych, od strony placu Wolności. Uszkodzone lampy są również przy ulicy Chrobrego, także na samym skrzyżowaniu z ul. Kazimierza Wielkiego, gdzie jakiś czas temu zmieniono organizację ruchu i trzeba podwójnie uważać.

- Czemu nie działają lampy przy wjeździe do marketu przy ulicy Kościuszki - pytają stargardzianie. - Na parkingu przed sklepem świecą, dalej przy ulicy też, a przy samym wjeździe nie. A przecież tam co chwilę ktoś hamuje i wjeżdża.

Mieszkańcy zwracają też uwagę, że w parku Batorego, między ulicami Spokojną i Kościuszki, gdzie niedawno zrobiono oświetlenie, kilka lamp już nie świeci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński