Dziś około godziny 14 straż pożarna dostała zawiadomienie o zadymieniu w bloku przy ul. Limanowskiego 21 w Stargardzie. Okazało się, że w mieszkaniu na parterze zapaliła się pozostawiona na gazie potrawa. Lokatorów nie było, zostawili tylko pieska, któremu nic się nie stało.
To już drugi pożar w tym mieszkaniu, w tym roku.
- W połowie stycznia zapalił się tam dywan - opowiada sąsiadka z góry. - A dziś wróciłam do domu i znowu pożar. Żyjemy tu jak na bombie.
Jak ustaliliśmy, lokatorzy mieszkania, w którym dziś się paliło, mają alkoholowy problem.
Na miejscu działają stargardzcy strażacy oraz policjanci, na prośbę których ukryliśmy ich wizerunek.
Polecamy na gs24.pl:
- Noga z gazu! Tutaj jest odcinkowy pomiar prędkości [lista dróg]
- "Pasażer był agresywny". ZDiTM o sytuacji w "siódemce"
- Po potrąceniu na ul. Wyszyńskiego. Mężczyzna usłyszał zarzut, dostał policyjny dozór
- Uratowała małe dziki. Przyjęła poród z martwej matki [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Najpiękniejsze i najbardziej roztańczone pary ze szczecińskich studniówek - gs24.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?