Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Teledysk zza krat więzienia

Wioletta Mordasiewicz
Muzycy z The Band Stargard i więźniowie wspólnie wystąpili w teledysku. Od prawej z kocami Krzysztof Dybowski i Krzysztof Rozesłański z The Band Stargard.
Muzycy z The Band Stargard i więźniowie wspólnie wystąpili w teledysku. Od prawej z kocami Krzysztof Dybowski i Krzysztof Rozesłański z The Band Stargard. Wioletta Mordasiewicz
Osadzeni w tutejszym zakładzie karnym, którzy mają najcięższe wyroki, wystąpili w klipie muzyków The Band Stargard. Premiera tej produkcji będzie za miesiąc w internecie.

Zdjęcia do teledysku były kręcone w celi Zakładu Karnego w Stargardzie. W więźniów wcielili się też muzycy The Band Stargard. Klip ma opowiadać o marzeniach osadzonych o wolności i miłości do muzyki. Zagrało w nim sześć osób z oddziału zamkniętego.

Większość siedzi za ciężkie przestępstwa. Zgodzili się na pokazanie twarzy.

- Nie mam nic do ukrycia - mówi Sebastian, jeden z więźniów, który zagrał w teledysku. - Zrobiłem, co zrobiłem. Pewnie będzie fajna zabawa. Odmiana od tej szarej, więziennej codzienności.

- Tu jest nuda na całego - mówi Mariusz. - Więc czemu nie? Jestem tu jedenaście lat. Do odsiadki zostało czternaście.

W teledysku dla rozrywki zdecydował się też zagrać Piotr.

- Nie mam oporów, żeby pokazać twarz - mówi młody mężczyzna. - Zasłużyłem na to co zrobiłem, więc tu jestem. Człowiek powinien się rozwijać bez względu na to, gdzie jest. Ja tu muszę jakoś dalej żyć. To
będzie dla mnie nowe przeżycie.

Teledysk ma opowiadać o osadzonych, którzy zamierzają uciec z więzienia, a potem grać rock and rolla.

- Ten rodzaj muzyki świetnie pasuje do krat - uważa Krzysztof Rozesłański z The Band Stargard. - Każdy z nas może tu trafić, popełnić jakiś głupi błąd. Przesłanie jest takie, że każdy ma prawo do spełniania marzeń. Więźniowie mieli za zadanie być sobą.

- Nie chcieliśmy ingerować w ich zachowanie przed kamerą - mówi Krzysztof Dybowski z The Band Stargard. - Prosiliśmy ich, by byli sobą, by używali takich słów jakich używają na co dzień. Dla nas to też było nowe przeżycie. Nie mieliśmy scenariusza.

Twórcy teledysku nie chcą zdradzić czy więźniom kochającym rocka uda się ucieczka.

To będzie wiadomo za miesiąc, kiedy klip będzie miał premierę.

- Teledysk był u nas nagrywany pierwszy raz - mówi Sławek Pankiewicz, wychowawca Zakładu Karnego w Stargardzie. - The Band Stargard poszedł w ślady zespołu Metallica, który też kręcił teledyski w więziennych celach.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński