Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Ciemno na osiedlu Hallera

Wioletta Mordasiewicz
Żelbetowe oświetlenie na os. Hallera jest w bardzo złym stanie. - Te latarnie powinno się zdemontować i postawić nowe - uważa pan Jacek, mieszkaniec osiedla. - Niektóre słupy zagrażają bezpieczeństwu.
Żelbetowe oświetlenie na os. Hallera jest w bardzo złym stanie. - Te latarnie powinno się zdemontować i postawić nowe - uważa pan Jacek, mieszkaniec osiedla. - Niektóre słupy zagrażają bezpieczeństwu. Wioletta Mordasiewicz
Latarnie na osiedlu Hallera nie świecą od blisko trzech miesięcy. Mieszkańcy boją się wieczorami wychodzić z domów.

- Zgasły 31 maja - skarży się jeden z internautów. - Nikt nie informuje mieszkańców co się stało. Nie sądzę, by była to jakaś awaria.

Podobnie mówią inni stargardzianie z tego osiedla.

- Egipskie ciemności panują na całym osiedlu - mówi pani Maria. - Jest bardzo niebezpiecznie. Niektóre bloki oświetlają tylko małe lampki blokowe. Strach wieczorem wyjść z domu.

- Jak wychodzę z psem na spacer to nie oddalam się od swojego bloku, bo dalej na osiedlu jest ciemno - opowiada pani Irena. - Nie wiem dlaczego tak jest.

Nie wiadomo czyje

Energetyka tłumaczy, że latarnie na osiedlu Hallera nie należą do niej.

- My mamy tam tylko dwie czy trzy lampy - mówi Sylwia Rycaj ze szczecińskiej Enei. - Są przy samym wjeździe i się palą.

Niegdyś blokami na os. Hallera administrowała Wojskowa Agencja Mieszkaniowa.

- Teraz piłka leży po stronie wspólnot mieszkaniowych - komentuje Krystyna Kęcka-Piotrowska ze szczecińskiego oddziału WAM. - Najwidoczniej wspólnoty, które tam powstały, nie podpisały jeszcze umów z energetyką.

Jednym z zarządców wspólnot na os. Hallera jest Zespół Zarządców Nieruchomości w Koszalinie.

- My nie zarządzamy infrastrukturą tylko wspólnotami - komentuje Piotr Bendasiuk z tej firmy.

Czekają na nowe

Szczeciński oddział WAM po powstaniu wspólnot mieszkaniowych uprzedził je, że z końcem maja rozwiąże umowę z energetyką. Tak też zrobił. Wspólnoty zgodnie opowiedziały się za tym, że nie będą korzystać ze starych słupów oświetleniowych, gdyż są w złym stanie technicznym. Wystąpiły z pismem do szczecińskiego WAM-u, by usunął z ich terenu latarnie wraz z instalacją elektryczną znajdującą się w gruncie. Wspólnoty planowały, że nowe oświetlenie osiedla zrobią same.

- Otrzymaliśmy odpowiedź, że słupy oraz instalacja nie figurują w ewidencji środków trwałych WAM-u - informuje Genowefa Kukwa z zarządu wspólnot mieszkaniowych. - I że w związku z tym oni nie mogą demontować tych urządzeń.

Członkowie wspólnoty są zbulwersowani, bo najprawdopodobniej będą musieli to zrobić na własny koszt. Problem w tym, że latarnie i instalacja także nie jest ich własnością.

Sprawa oświetlenia os. Hallera utknęła w martwym punkcie. Tamtejsze wspólnoty planują zwrócić się o pomoc do Ministerstwa Obrony Narodowej, by zdecydowało do kogo zdewastowane latarnie na osiedlu należą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński