Sposób szczecińskich kierowców na korki: jazda przez buspas na ul. Wyszyńskiego

Żeby wjechać na lewobrzeże trzeba niestety swoje odstać. Na ul. Energetyków zawsze stoi sznur oczekujących. Na dodatek, na Moście Długim, trzeba jeszcze stanąć na światłach. A za nimi... czeka nas długi korek na ul. Wyszyńskiego (aż do Bramy Portowej).

Aby skrócić czas przejazdu linii autobusowych kursujących na prawobrzeże i z powrotem, na ul. Wyszyńskiego powstał buspas ze wspólnym przystankiem tramwajowo-autobusowym. Korzystają jednak z niego nie tylko kierowcy komunikacji miejskiej...

Wygląda to tak. Kierowcy stojący w korku na Moście Długim po zapaleniu się zielonego światła zjeżdżają z przeznaczonych dla nich pasów ruchu i wjeżdżają na torowisko. Przejeżdżają przez przystanek i jadąc dalej po torach włączają się do ruchu na wysokości katedry, za skrzyżowaniem z ul. Sołtysią.

- To jest bardzo niebezpieczny manewr - mówi pan Marek, który codziennie czeka na "siódemkę" na przystanku "Wyszyńskiego". - Po pierwsze, kierowca musi się spieszyć, by po zapaleniu się zielonego światła wjechać na przystanek jako pierwszy. Jeśli się spóźni, tramwaj lub autobus zatrzymując się na przystanku może go przyblokować.

Zdaniem pana Marka, równie niebezpieczne jest też włączanie się do ruchu.

- Bo zwykle samochody jadące po torowisku pędzą z dość dużą prędkością. Kierowcy osiągają ją starając się wjechać na nie jako pierwsi. Ale potem nie zwalniają - prawdopodobnie w obawie przed policją. To sprawia, że dość ryzykownie wciskają się pomiędzy samochody stojące w korku. Raz byłem świadkiem, jak kierowca białego busa trąbił na nie, by go wpuściły. Poza wszystkim, trzeba mieć jeszcze tupet.

Zapytaliśmy Paulinę Łątkę, rzeczniczkę prasową Urzędu Miasta odpowiedzialną za gospodarkę komunalną o to, kto, zgodnie z prawem może korzystać z buspasa na ul. Wyszyńskiego.

- Na tym odcinku ulicy mamy wytyczony pas autobusowo-tramwajowy - tłumaczy. - Poruszać się po nim mogą wyłącznie pojazdy komunikacji miejskiej.

To dlatego w okolicach Mostu Długiego pojawią się policjanci z ruchu drogowego.

- Przyjrzymy się tej sytuacji - obiecuje mł. asp. Ewelina Gryszpan, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.