Spory ruch na granicy niemiecko-polskiej w województwie zachodniopomorskim

- U nas się nic nie zmieniło - mówi Andrzej Jóźwiak, rzecznik prasowy straży granicznej RP. - Wjazd do Polski jest swobodny. Nie prowadzimy żadnej kontroli.

Ale po stronie niemieckiej stoją patrole drogowe, które zatrzymują kierowców na granicy. Uświadamiają tych, którzy wybrali się z Niemiec do Polski na zakupy przedświąteczne o konsekwencjach wjazdu na teren Polski i powrotach do Niemiec. Sporo kierowców nie decyduje się więc na przekroczenie granicy i zawraca do domów.

Od dziś bowiem Brandenburgia wstrzymała mały ruch graniczny dla osób chcących przyjechać do Polski. A zatem od 16 grudnia 2020 r. zakupy, wizyty w banku, na poczcie itp. po stronie polskiej wiążą się z obowiązkiem odbycia 10-dniowej kwarantanny.

Utrzymane są natomiast dotychczasowe zwolnienia w ramach małego ruchu granicznego dla pracowników przygranicznych, uczniów i studentów. Również odwiedziny bliskich (rodziców, dzieci) mieszkających po drugiej stronie granicy są nadal możliwe.

Podobne zmiany wprowadzi najprawdopodobniej również Berlin.

Z kolei wjazd do Niemiec (niezależnie od landu) na więcej niż 24 h oznacza obowiązek wypełnienia deklaracji na stronie www.einreiseanmeldung.de(formularz jest również w języku polskim).

To oznacza, że między Brandenburgią i Polską wyłączono tylko turystykę zakupową i usługową.

Nowe przepisy obowiązują do: 15 stycznia 2021.

Na granicy po stronie niemieckiej zawracają też pracownicy transgraniczni, ale tylko ci którzy nie maja przy sobie dokumentów uwiarygadniających ich transgraniczne położenie.

- Należy bowiem mieć przy sobie dokument z miejscem zamieszkania i najlepiej zaświadczenie z pracy, że się pracuje po drugiej stronie granicy - podpowiadają Polacy mieszkający w Niemczech, którzy pracują np. w Szczecinie. - To nic nowego, podobnie było na wiosnę. Ale przez parę miesięcy od wiosennego lockdownu odzwyczailiśmy się od wożenia tych dokumentów, stąd parę osób musiało zawrócić z granicy.

- Zawsze przy przekraczaniu granicy należy ze sobą mieć dowód tożsamości - podkreśla Andrzej Jóźwiak. - Radzę też sprawdzać na stronie internetowej www.strazgraniczna.pllub na stronie internetowej MSZ jakie aktualnie potrzebne są inne dokumenty przy przekraczaniu granicy. W dobie pandemii lepiej to dokładnie sprawdzić.

Wstrzymanie małego ruchu granicznego spowodowało też opustoszenie targowisk przy granicy, gdzie Polacy wystawiali najbardziej poszukiwane towary przez Niemców. Większość stoisk i sklepów była dziś zamknięta.

- Działają tylko niektóre stoiska, gdzie można kupić ozdoby świąteczne - opowiadają handlowcy i od razu zaznaczają, że mają nadzieję, iż zawitają na ich stoiska Polacy. - Bo co my z tym zrobimy co mamy na sprzedaż na święta - żalą się. - Liczymy może trochę, że zakupy zrobią u nas Norwegowie, którzy zwykle do Polski przyjeżdżają przed świętami. Ale w tym roku jest ich bardzo mało.