Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spójnia Stargard - Stal Ostrów 51:75. Pierwsza porażka stargardzian

Grzegorz Drążek
Adam Parzych trafił tylko dwa z dziewięciu rzutów
Adam Parzych trafił tylko dwa z dziewięciu rzutów Tadeusz Surma
W dzisiejszym meczu drugiej kolejki I ligi koszykarzy Spójnia Stargard wysoko przegrała u siebie ze Stalą Ostrów. Spójnia rzuciła tylko 51 punktów.

Początek meczu należał do gości. Akcje Marka Szumełdy-Krzyckiego wyprowadziły Stal na kilkupunktowe prowadzenie. Spójnia przegrywała 1:6 i 3:8. W pierwszych minutach obrona gospodarzy była dziurawa i rywale punktowali z czystkich pozycji spod samego kosza. Później Spójnia się poprawiła i sama kilka razy trafiła. W 7 minucie było 8:12, ale po pierwszej kwarcie wygrywali gospodarze. W ostatnich sekundach tej części trzypunktowe trafienie zaliczył Wiktor Grudziński wyprowadzając Spójnię na prowadzenie 15:14. W drugiej kwarcie prowadzenie się zmieniało. Oba zespoły raziły nieskutecznością, marnując nawet najlepsze okazje rzutowe. Nie dość, że koszykarze w tej części nie grali najlepiej, to jeszcze sędziowie się pogubili. Tylko oni wiedzą dlaczego odgwizdali choćby błąd 24 sekund koszykarzom Spójni, kiedy goście zdążyli przejąć piłkę, a dopiero po chwili ją stracili. Trener Tadeusz Aleksandrowicz nie mógł pogodzić się z krzywdzącymi jego zespół decyzjami sędziów, co skończyło się przewinieniem technicznym dla szkoleniowca Spójni. W 13 minucie po dwóch trójkach Huberta Pabiana stargardzianie wygrywali 23:20, a w 18 minucie kiedy dwupunktowe trafeinie zaliczył także Pabian wygrywali już goście 28:29.

W trzeciej kwarcie Spójnia punktowała głównie z linii rzutów osobistych, a rywale trafiali częściej z gry, także z dystansu. W 24 minucie Stal wyszła na prowadzenie 45:36, a w 28 minucie wygrywała 51:40. W Spójni dzisiaj w ataku zawodzili najlepsi strzelcy. Po trzech kwartach Adam Parzych miał na koncie sześć punktów, a Tomasz Stępień tylko cztery. Cały stargardzki zespół przez trzydzieści minut rzucił tylko 43 punkty, a w trzeciej kwarcie ledwie dziesięć. Na czwartą kwartę koszykarze Spójni wchodzili przegrywając 43:60. Próbowali odrabiać straty, ale jeśli już nie pozwolili rywalom rzucić punktów, to sami tracili piłkę, głównie po błędach w jej wyprowadzaniu. Tego dnia Spójnia nie była w stanie powalczyć o zwycięstwo i musiała pogodzić się z wysoką porażką. Spójnia rzuciła tylko 51 punktów. W Stali sam Wojciech Żurawski rzucił 22 pkt, a Łukasz Olejnik 15. To pierwsza porażka stargardzkiego zespołu w tym sezonie, wcześniej pokonała we Wrocławiu Śląsk.

Spójnia Stargard - Stal Ostrów 51:75 (15:14, 18:22, 10:24, 8:15)
Spójnia: Grudziński 12 (raz za 3 pkt), Szczepaniak 12 (2), Pabian 8 (2), Parzych 6 (2), Soczewski 4, Stępień 4, Ratajczak 2, Wróblewski 2, Szpyrka 1, Kasprzak, Michalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński