Po świetnym początku rozgrywek i pięciu kolejnych zwycięstwach przyszła kolej na porażki. Spójnia przegrała w Łańcucie z Sokołem i w Gdyni ze Startem. Trzeba jednak pamiętać, że to zespoły z górnej półki I ligi i trzeba było brać pod uwagę porażki z tymi ekipami. Koszykarze Spójni zapowiadają, że szybko wrócą na właściwy tor. Już dzisiaj zamierzają pokonać Start Lublin, który dotychczas wygrał trzy spotkania, a pięć przegrał. Rywal stargardzian jeszcze nie zwyciężył na wyjeździe, mimo że na boiskach przeciwników grał już cztery razy.
- Start Lublin to nierówny zespół, który potrafi zagrać dobry mecz, a później słaby - uważa Adam Parzych, czołowy strzelec Spójni. - Musimy zagrać skoncentrowani, mocno popracować w obronie. Nie zamierzamy przegrywać u siebie.
Stargardzki zespół ostatni raz grał na swoim terenie 22 października. Pokonał wtedy Sportino Inowrocław. Dzisiejszy rywal wydaje się być silniejszy. Kluczem do zwycięstwa ma być tradycyjnie żelazna defensywa, która w ostatnich dwóch wyjazdowych spotkaniach nieco kulała.
- W obu tych meczach w drugiej połowie zabrakło nam trochę sił - mówi Adam Parzych. - Rywale odrabiali straty i zdobywali przewagę. Musimy popracować nad tym, żeby coś takiego się więcej nie przytrafiało. Ze Startem Lublin chcemy wrócić do zwycięskiej serii.
Spójnia potrzebuje też lepszej gry wysokich graczy. Ostatnio różnie z tym bywało. Dzisiejsze spotkanie w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji Stargard przy ulicy Pierwszej Brygady rozpocznie się o godzinie 18.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?