Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Solidarność oskarża polityków

Marek Rudnicki
Związkowcy przekonują, że politycy Platformy startujący do Parlamentu Europejskiego, najpierw powinnisię wytłumaczyć ze swoich głosowań w Sejmie.
Związkowcy przekonują, że politycy Platformy startujący do Parlamentu Europejskiego, najpierw powinnisię wytłumaczyć ze swoich głosowań w Sejmie. Sebastian Wołosz
Ruszyła akcja sprawdzania posłów, którzy najbardziej narazili się stronie związkowej. Zdaniem związkowców, teraz chcą uciec do Europarlamentu. Zdaniem oskarżanych polityków - to populizm.

Wczoraj na kładce przy targowisku Manhattan działacze Solidarności rozpoczęli kampanię informowania społeczeństwa o tym, co mają na sumieniu politycy startujący do Parlamentu Europejskiego. Rozdawano ulotki dotyczące polityków Platformy Obywatelskiej: Magdaleny Kochan, Zofii Ławrynowicz i Dariusza Rosatiego. Na każdej z nich informacja, jak dany polityk oszukał wyborców.

Przy Magdalenie Kochan wymieniono, że głosowała przeciwko przeprowadzeniu referendum w sprawie obowiązku szkolnego 6-latków oraz w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego. Była za ograniczeniem praw wyborczych w ustawie o zgromadzeniach, za wprowadzeniem antypracowniczych zmian w Kodeksie Pracy, za ograniczeniem dni wolnych od pracy w związku ze Świętem Trzech Króli, a także
głosowała za wydłużeniem czasu pracy osobom niepełnosprawnym.

Stargardzkiej posłance Zofii Ławrynowicz zarzucano to samo prócz kwestii Trzech Króli i osób niepełnosprawnych.

Do Dariusza Rosatiego są cztery zarzuty. Głosował przeciwko referendum w sprawie obowiązku szkolnego dla 6-latków, za wprowadzeniem antypracowniczych zmian w Kodeksie Pracy, za wydłużeniem wieku emerytalnego i przeciwko referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego.

- Uważam, że każda debata na argumenty jest lepsza od kampanii pełnej oskarżeń i zarzutów - komentuje akcję Solidarności Dariusz Rosati. - Kilka razy proponowałem przewodniczącemu Jurkowi spotkanie i rozmowę. Służę swoim doświadczeniem i pomocą w każdej sprawie. Niestety, moja propozycja została odrzucona. Solidarność, zamiast rozmawiać o ważnych sprawach, używa populistycznych haseł. Jeśli związkowcy myślą, że decyzja o wydłużeniu wieku emerytalnego była niepotrzebna, to są w dużym błędzie albo świadomie wprowadzają Polaków w błąd.

Każda ulotka kończy się słowami: - Teraz chce uciec do europarlamentu.

Solidarność informuje, że jeśli kogoś interesuje jakiś polityk i jego dokonania, może wejść na stronę www.sprawdzampolityka.pl, wybrać jego nazwisko z jednej z dwóch zakładek: Sejm i Senat.

- Warto pogrzebać w Internecie, znaleźć "dokonania" polityka i samemu je ocenić, a nie tylko na podstawie gołosłownych haseł, które głosi - mówi Wojciech Woźniak z zarządu regionu zachodniopomorskiego Solidarności w Szczecinie. - Niestety, kwietniowe badania CBOS pokazały, że aż 51 proc. Polaków nie zna ani jednego nazwiska kandydata w swoim okręgu wyborczym. A głosować powinniśmy, bo stara prawda mówi, że ten kto nie głosuje, to i tak głosuje, ale na tego kandydata, którego nigdy by sam nie wybrał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński