- Na ten skwer przychodzą stargardzianie ze swoimi czworonogami - mówi wzburzona Anna Marcinkowska. - Upodobali go sobie, nie wiem dlaczego. Przyprowadzają tu psy z ul. Wyszyńskiego, Wojska Polskiego i Piłsudskiego. Zwierzaki załatwiają się nam niemal pod samym nosem. Kiedy próbujemy zwracać ich właścicielom uwagę, by poszli gdzie indziej, denerwują się na nas.
Członkom wspólnoty 4a z os. Tysiąclecia przeszkadza smród.
- Żeby tędy przejść, trzeba lawirować między tymi kupami - żalą się. - Kiedy długo było gorąco, odchody szybko wysychały. Ale w pochmurne dni od kup aż się roi!
Mieszkańcy domagają się od zarządcy postawienia znaków zakazu wyprowadzania tam czworonogów. Mają nadzieję, że to pomoże. Administratorem ich budynku jest Biuro Wspólnot Mieszkaniowych stargardzkiego TBS przy ul. Popiela.
Postawienie znaków zakazu wyprowadzania zwierzaków jest możliwe ale...
- To nie może być wniosek jednego członka wspólnoty - wyjaśnia Edyta Dąbrowska, kierownik biura. - Najlepiej jeśli jest stosowna uchwała wspólnoty. Możemy umieścić tam znaki, ale na wniosek większości. Bo ci, którzy mają psy mogą nie wyrazić zgody na postawienie znaków.
Edyta Dąbrowska dodaje, że biuro jest tylko realizatorem poleceń i podkreśla, że za wszelkie tego typu przedsięwzięcia płaci sama wspólnota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
