Według naszych informacji żadna z elektrowni należących do PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Spółka Akcyjna Oddział Zespół Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie nie wykorzystuje biomasy w postaci wytłoków z oliwek.
- Przeładowywane w porcie wytłoczki roślinne nie zostały zakupione przez PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna SA Oddział ZEDO - zapewnia Beata Nawrot-Miler, rzecznik prasowy grupy energetycznej.
Okazuje się, że odbiorcą pozostałości z oliwek jest największa elektrownia w południowo-wschodniej Polsce.
- W pierwszej wersji, którą inspektorzy po kontroli przekazali była taka, że wytłoki z oliwek miały trafić do elektrowni z grupy PGE - mówi Wiesław Steinke, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Jednak okazało się, że odbiorcą biomasy jest elektrownia Połaniec.
Elektrownia Połaniec należy do Grupy Electrabel Polska wchodzącej w skład międzynarodowego koncernu GDF Suez.
Przypomnijmy, że we wtorek naszą redakcję zawiadomili zaniepokojeni mieszkańcy Szczecina, którzy skarżyli się na uciążliwy zapach. Odór był wyczuwalny nie tylko w dzielnicach położonych nad Odrą, ale i w centrum miasta.
Jak się okazało nieprzyjemny zapach był związany z wyładunkiem wytłoków z oliwek przy Elewatorze Ewa. Transport przybył do Szczecina z Hiszpanii.
- Po naszej kontroli dowiemy się, jak często podobne ładunki będą przybywały do Szczecina - dodaje inspektor ochrony środowiska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?